Specyfikacja Huawei Watch 3 Pro
- koperta o wymiarach 48 x 49,6 x 14mm, masa 63 gramy (bez paska), koperta (wariant Elite) tytanowa ze szklano-ceramicznym deklem, wodoszczelna obudowa 5 ATM,
- ekran AMOLED o przekątnej 1,43 cala, rozdzielczość 466 x 466 pikseli, dotykowy, chroniony szafirowym szkłem,
- układ Kirin A1, 16 MB pamięci RAM, 2 GB pamięci wbudowanej,
- głośnik i mikrofon do prowadzenia rozmów,
- łączność LTE, Wi-Fi (2,4 GHz), GPS (L1 + L5), NFC, Bluetooth 5.2,
- żyroskop, akcelerometr, czujnik geomagnetyczny, pulsometr optyczny, czujnik oświetlenia, barometr, czujnik temperatury,
- akumulator 710 mAh, bezprzewodowe ładowanie w standardzie Qi z maksymalną mocą 10W,
- system Harmony OS 2.0,
- cena: 1 999 zł (classic), 2 399 zł (elite).
Zestaw sprzedażowy
Nie jestem fanem zegarków z bransoletą. Dlatego jak tylko dostałem Huawei Watch 3 Pro w wariancie Elite, od razu zacząłem zastanawiać się, czy będą do niego pasować paski z innych zegarków i jak je przełożyć. Tymczasem w pudełku, obok ładowarki, znalazł się silikonowy pasek (tym razem bez wymyślnej nazwy, Huawei pisze, że to “tworzywo”) oraz dodatkowe oczka bransolety. Na wypadek gdyby ktoś potrzebował bardzo dużego obwodu. To bardzo miły dodatek, z którym w zegarkach wiodących producentów jeszcze się nie spotkałem.
Wykonanie Huawei Watch 3 Pro – klękajcie narody!
Huawei Watch 3 Pro pod względem wykonania bardzo wysoko postawił poprzeczkę inteligentnym zegarkom. Bransoleta i koperta są wykonane z tytanu. Oczywiście nie mamy co liczyć na to, że w mamy tu wyłącznie 100% tytanu, ale całościowo wygląda to bardzo solidnie, jak również jest szalenie efektowne.
Szkło jest szafirowe i podobnie jak w przypadku tytanu (i sprzętu Apple) zapewne też mówimy tutaj o domieszce szafiru. Szkło jest delikatnie załamane na krawędziach, co tworzy bardzo efektowną całość.
Bardzo pro i premium jest też na deklu. Ten jest ceramiczny, podobnie jak w Watch GT 2 Pro. Dobre rozwiązanie, dzięki temu zegarek na ręce leży o wiele przyjemniej niż w przypadku plastiku.
Zamiana paska na bransoletę jest banalna. Wystarczy wypiąć zawias i przymocować drugi. Również bardzo łatwo można samodzielnie skrócić bransoletę. Tutaj również mamy proste zawiasy i nie potrzebujemy do tego żadnych narzędzi. Nie musimy obawiać się, że coś zepsujemy, czy spowodujemy jakieś wizualne obrażenia.
Huawei Watch 3 Pro to zdecydowanie jeden z najładniejszych smartwatchy na rynku. Jest perfekcyjnie wykonany, efektowny i Huawei ponownie pokazał, że zwyczajnie umie w zegarki.
Ekran dopasowany do obudowy i bardzo drogie tarcze. Ale w końcu doczekałem się zmiany!
Miałem ostatnio okazję używać przez moment Asusa VivoWatch SP. Naprawdę piękny zegarek z ekranem w stylu wróć i nie wracaj. Skojarzył mi się przy okazji testowania Watcha 3 Pro, który jest jego przeciwieństwem. Huawei zadbał o to, aby przy obudowie posiadającej zdecydowanie efekt WOW ekran wypadał równie korzystnie.
Wyświetlacz jest świetnej jakości. Bardzo jasny, kontrastowy, kolorowy, z perfekcyjną czernią. Można śmiało powiedzieć, że jakość obrazu nie odbiega od tego, co znajdziemy w smartfonach. Do tego mamy bardzo dobrze działający dotyk, praktycznie na takim samym poziomie, podobnie, jak w smartfonach.
Zegarki Huaweia zawsze chwaliłem za bardzo duży wybór różnych tarcz, ale w tym przypadku polityka firmy mi się nie spodobała. Do wyboru nadal mamy ogrom tarcz, są one perfekcyjnie przygotowane i na pewno każdy znajdzie tu coś dla siebie. Są podzielone tematycznie, ale zdecydowana większość z nich jest płatna. I to niemało, bo zdarzają się tarcze kosztujące np. 12,99 zł(!). Oczywiście bezpłatne też znajdziemy, ale trzeba się do nich zwyczajnie dokopać. A filtrowania na darmowe i płatne nie ma…
W końcu doczekałem się zmiany tarcz na zablokowanym ekranie! Do tej pory do wyboru mieliśmy tylko kilka wariantów ich wyglądu. Teraz tarcza zablokowanego ekranu jest powiązana z ustawioną tarczą na głównym ekranie i zmienia się wraz z nią. To funkcja od dawna dostępna w Wear OS i w końcu Huawei wprowadził ją u siebie. Brawo!
Harmony OS 2.0 – co zmienia, jak wygląda, dlaczego potrzebuje aktualizacji
Trudne początki z Huawei Watch 3 Pro
Zegarek otrzymałem jakiś czas przed polską premierą i gdybym pisał test na premierę, Huawei Watch 3 Pro pod względem użyteczności wypadłby bardzo słabo. Pomijając już to, że nie wszystkie funkcje działały, to już nawet samo parowanie ze smartfonem nie zawsze chciało działać. Nie wspominając już o tym, że sparowanie w pełni naładowanego zegarka ze smartfonem potrafiło dosłownie wciągnąć 3/4 energii. Jak do tego doszło nie wiem. Byłem jednak świadomy tego, że zegarek nie miał finalnej wersji oprogramowania, więc nie mogłem oczekiwać perfekcyjnego działania. Od tamtej pory dostałem, o ile dobrze pamiętam, trzy aktualizacje i działanie zegarka zmieniło się mocno na plus.
Przy parowaniu warto pamiętać, aby korzystać z najnowszej wersji aplikacji Huawei Zdrowie. Zawsze mam ją zainstalowaną na smartfonie, ale przenoszę ją w ramach kopii zapasowej Google i nie zawsze jest ona w najnowszej dostępnej wersji. Bez aktualizacji nie sparujemy zegarka.
Harmony OS 2.0 niewiele zmienia w zegarka Huawei, ale poszerza ich funkcje. I ta koronka!
Osoby używające zegarków Huaweia, w Harmony OS poczują się jak w domu. Interfejs i poszczególne opcje są bardzo podobne do tego, co już znamy, ale wszystko sprawia wrażenie bardziej rozbudowanego.
Menu, przyjmijmy że zupełnie przypadkowo, wygląda jak w Apple Watchu. Mamy tu zbiór ikon z opcję przybliżania i oddalania widoku. Ciekawe i efektowne, ale dla lubiących klasykę został przygotowany standardowy widok listy. Wszystkie listy przewijamy dotykowo lub za pomocą koronki. To coś, co znamy z zegarków Grupy Fossil z Watch OS. Koronka nie jest tak dobra jak obracany pierścień w Galaxy Watch 3 Samsunga, ale bardzo dobrze reaguje na polecenia i zdecydowanie jest o wiele przyjemniejszą formą przewijania list, czy pozycji w Menu. Pod nią znajduje się przycisk, pod którym możemy przypisać skrót do dowolnej aplikacji lub funkcji.
Aplikacje z AppGallery
Dużą nowością w Harmony OS jest możliwość instalowania aplikacji z AppGallery. Prawdę mówiąc, nie spodziewałem się po tym kompletnie niczego. Ale dostępne aplikacje mnie zaskoczyły. Znajdziemy tam różne proste gry, aplikacje do pisania SMS-ów, różne warianty pogody, aplikacje fitness, czy też wykorzystujące pełnię możliwości GPS-u. Jest tego sporo i wbrew pozorom, łatwo znaleźć tu coś użytecznego. Co ważne, nie zauważyłem żeby dodatkowe aplikacje w jakiś sposób negatywnie wpływały na czas działania zegarka.
Kilka nowych funkcji, jak i te dobrze znane
Huawei Watch 3 Pro nie stracił nic z dotychczasowych funkcji zegarków firmy. Nadal do wyboru mamy ogrom różnych dyscyplin sportowych, w których możemy śledzić naszą aktywność. Nie zabrakło barometru i wysokościomierza (lubię tę funkcję), jest pulsometr wraz z pomiarem saturacji krwi. Mamy też kompas, ćwiczenia oddechowe, pomiar jakości snu, stresu oraz oczywiście krokomierz, którego działanie może opierać się na GPS-ie.
Ciekawą nowością jest termometr. Musimy jednak pamiętać, że mierzy on temperaturę skóry, która jest czymś innym niż temperatura organizmu. Tutaj normą nie jest 36,6 stopni Celsjusza, a przedział 32-34 stopni.
Harmony OS nic nie zmienił w kwestii zarządzania powiadomieniami
Jeśli ktoś myślał, że Harmony OS pozwoli odpowiadać na wiadomości lub usuwanie ich ze smartfonu po przeczytaniu na zegarku – srogo się zawiedzie. Huawei Watch 3 Pro niezmiennie pozwala na odczyt powiadomień. Przeczytamy na nim SMS-a, treść powiadomienia z Twittera, wiadomość na Facebooku, ale już w przypadku maila tylko jego tytuł. Na wiadomości nie można odpowiadać (bez dodatkowej aplikacji zainstalowanej na smartfonie i zegarku), nie można też ich usuwać. Szkoda, bo konkurencja niezmiennie robi to lepiej.
Nowością jest za to obsługa eSIM. A wbudowany mikrofon i głośnik pozwalają na prowadzenie rozmów. Do czego można też wykorzystać słuchawki Bluetooth. Dzięki temu Watch 3 Pro może być samodzielnym urządzeniem, z którego możemy wykonywać połączenia, albo też odbierać na nim rozmowy przychodzące na smartfon.
Huwaei Watch 3 Pro został rozbudowany, więc działa… krócej
Zegarek ma więcej funkcji, więc czasy działania w granicach 14 dni, znane ze starszych zegarków Huaweia, już sie nie zdarzają, ale… są osiągalne. Przy korzystaniu ze wszystkich dobrodziejstw zegarka, typów łączności i pomiarów, Huawei Watch 3 Pro działa ok 4 dni. Przekładając to na konkretny przykład, działa 1-1,5 dnia dłużej od zegarków Samsunga. Zegarek oferuje tryb Ultra-baterii. Wyłącza w nim m.in. łączność komórkową i Wi-Fi, ale pozostawia nam np. pulsometr, czy GPS, do tego oczywiście wszystkie powiadomienia. W tym trybie Watch 3 Pro jest w stanie działać nawet 14-16 dni. Więc jeśli nie potrzebujemy wszystkich nowości, nadal możemy cieszyć się czasem pracy na poziomie zegarków poprzednich generacji.
Akumulator ładujemy bezprzewodowo, maksymalną mocą 10W. Przy użyciu ładowarki z zestawu lub dowolne ładowarki bezprzewodowej w standardzie Qi. Ładowanie ciężko nazwać szybkim, bo trwa ok 3 godzin.
Huawei Watch 3 Pro to bardzo dobry sprzęt, ale ceny inteligentnych zegarków niebezpiecznie rosną
Już w 2020 roku ceny zegarków Huwei Watch GT 2 Pro oraz Samusung Galaxy Watch3 były niebezpiecznie wysokie. W tym roku za Huaweia Watch 3 Pro w najbogatszej wersji elite trzeba zapłacić aż 2 399 zł, a coś mi mówi, że ze Galaxh Watch4 nie zapłacimy wcale mniej. Ale z drugiej strony, jeśli dowolna znana firma, np. modowa, stworzyłaby klasyczny zegarek, wykonany z materiałów takich jak Watch 3 Pro, kosztowałby zapewne jeszcze więcej.
Wracając do samego zegarka, Huawei Watch 3 Pro jest zegarkiem bardzo ładnym i perfekcyjnie wykonanym. Oferuje duży ekran bardzo wysokiej jakości i wysoką płynność działania. Harmony OS w zegarku nie zmienia wiele, ale sprawia wrażenie, że czujemy obcowanie z urządzeniem bardziej rozbudowanym niż do tej pory. Jest parę nowych funkcji, a te dobrze znane działają równie dobrze i sprawnie jak dotychczas. Wszystko to ma bardzo negatywny wpływ na czas pracy, ale wyłączając zbędne możliwości zegarka można go znacznie wydłużyć. Czas ładowanie jest długi na tle smartfonów, ale te 3 godziny na tle innych inteligentnych zegarków nie wyglądają już tak źle.
Po stronie minusów mamy zdecydowanie za dużo płatny i to wysoko płatnych tarcz do pobrania. Huawei musi też w końcu zwiększyć możliwości ingerowania w powiadomienia. Te są dostępne w trybie wyłącznie do odczytu od czasów, kiedy zegarki firmy kosztowały 500 zł. Dzisiaj są cztery razy droższe, dostały nowy, bardziej rozbudowany system operacyjny, a odpowiedzieć na SMS-a (bez dodatkowych aplikacji) jak się nie dało, tak nadal się nie da.
Na koniec dodam, że Watch 3 Pro może się okazać za duży dla wielu osób. Często słyszałem, że jest ogromny. 48mm koperta robi swoje. Dlatego też jeśli szukamy czegoś mniejszego, warto zainteresować się tańszym wariantem bez dopisku Pro.