Wspominamy, że “aż trzy” nowe fregaty nie bez przyczyny, bo na służbie naszej marynarki wojennej znajdziemy tylko dwie korwety, dwie fregaty i trzy małe okręty rakietowe, jeśli mowa o tych najważniejszych nawodnych okrętach bojowych. Trzy nowe fregaty zapewnią więc solidny wzrost siły ogniowej naszej marynarce i to nie tylko przez liczbę, ale też wyposażenie.
Czytaj też: Najnowszy lotniskowiec USA USS Ford porażką. Szef marynarki na spowiedzi
Te wielozadaniowe fregaty będą bowiem wyposażone w nowoczesne systemy radiolokacyjne, artyleryjskie i rakietowe. Chociaż nie znamy szczegółów na ich temat, to już teraz wiemy, że będą realizować szeroki zakres zadań na polskich obszarach morskich i we współpracy z Sojusznikami w ramach wspólnych misji, operacji i ćwiczeń. Powstaną z kolei w polskich stoczniach w ramach największego w historii kontraktu, którego udzielono polskiemu przełysłu zbrojeniowemu.
Czytaj też: Przyszłość opancerzonego pojazdu Ajax pod znakiem zapytania. Żołnierze przez niego cierpieli
To będą rzeczywiście okręty, które będą stanowić na Bałtyku znaczną siłę. Ich rola to przede wszystkim obrona polskiego wybrzeża, ale także będą wykorzystywane tak jak obecnie funkcjonujące w ramach marynarki wojennej fregaty w misjach sojuszniczych, w misjach NATO– podkreślił szef MON, Mariusz Błaszczak.
Sam minister oficjalnie zjawił się w Stoczni Wojennej w Gdyni, gdzie podpisał umowę między Inspektoratem Uzbrojenia i Konsorcjum PGZ-Miecznik. Wysiłki związane ze stworzeniem tych fregat są częścią Planu Modernizacji Technicznej 2021-35, a związane z nimi prace, przynajmniej na papierze, mają przebiegać szybko i sprawnie, udowadniając, że “można w Polsce budować okręty, które są bardzo dobrze oceniane przez polskich marynarzy”.
Czytaj też: Bojowe testy dronów Coyote Block 3. To nowa amerykańska broń antydronowa
Ponoć dokładne plany i harmonogram już zostały przelane na papier, a najbliższym etapem związanym z programem Miecznik będzie ujawnienie trzech projektów koncepcyjnych przez konsorcjum. Wtedy poznamy szczegóły tych fregat, z których wybierze się tą najlepszą pod kątem kosztów i możliwości najpóźniej na przełomie 2021 i 2022 roku. Następnie ruszą pracę z projektem technicznym, a potem z budową pierwszego okrętu, który zwodowany ma zostać już za cztery lata.