BLIK podbił serca Polaków, ale brakowało mu płatności zbliżeniowych
W 2020 roku Polacy płacili BLIK-iem w sklepach stacjonarnych prawie 40 mln razy. A to tylko część transakcji, bo mamy przecież płatności Internetowe, wypłaty z bankomatów, czy proste przelewy.
Śledząc komentarze w sieci widać, że użytkownicy są zadowoleni z tego, jak działa BLIK. Ale też bardzo często postulowali dodanie jednej brakującej funkcji, jaką są płatności zbliżeniowe. Co z resztą zapowiadał Polski Standard Płatności, czyli operator BLIK-a. Można powiedzieć, że jak zapowiadali, tak zrobili. BLIK z opcją płatności zbliżeniowych pojawi się w sześciu bankach i będzie działać zaskakująco prosto.
Czytaj też: Test Silicon Power P34A80 512 GB. Ten test udowadnia, że na dysk łatwo się naciąć
Płatności zbliżeniowe BLIK – jak korzystać?
We współpracy z Matercard, BLIK zostanie wdrożony w sześciu bankach – Alior, ING, Millennium, mBank, PKO Bank Polski oraz Santander Bank. Opcja będzie dostępna dla posiadaczy smartfonów z Androidem.
Aby dokonać płatności niezbędne będzie odblokowanie smartfonu i przyłożenie go do terminala płatniczego. Nie potrzebujemy do tego nawet połączenia z Internetem, tylko aktywne NFC.
Czytaj też: Napływ kart graficznych na Newegg. Cena ciągle wysoka, a za dostawę 620 zł
Przed rozpoczęciem korzystania z płatności zbliżeniowych BLIK niezbędne jest aktywowanie metody płatności w aplikacji mobilnej oraz ustawienie blokady ekranu smartfonu. Kodem lub odciskiem palca. Tylko wtedy będzie możliwe aktywowanie nowej metody płatności.
BLIK-iem będzie można płacić zbliżeniowe w terminalach płatniczych w całej Polsce, ale również za granicą. Nowy standard jest dostępny dla wszystkich banków, więc kwestią czasu powinno być, aż skorzystają z niej również kolejni gracze na rynku.