Silicon Power P34A80 512 GB pod lupą
Niedawno miałem okazję przetestować ten sam nośnik w wersji 1 TB i już wtedy zauważyłem, że Silicon Power poczynił pewną żonglerkę układami, a nawet laminatem względem wersji z 2020 roku. Tego samego spodziewałem się po mniej pojemnej wersji, a tu proszę – Silicon Power P34A80 512 GB jest zupełnie innym, bo starszym dyskiem względem pojemniejszego wariantu.
Zacznijmy jednak od początku, czyli tego, że Silicon Power P34A80 512 GB trafia do nas w nowym dla całej rodziny opakowaniu, które porzuciło pudełeczko na rzecz plastikowo-kartonowej osłonki. Obok tej samej naklejki w mojej opinii to jasno wskazuje, że ten dysk również powinien sięgnąć po te same układy, które znajdziemy w nowej, 1 TB wersji.
Tak się jednak nie stało, a przez to P34A80 512 GB wygląda, jakby zatrzymał się w czasie jakieś dwa lata temu, choć na rynku znajdziemy jak najbardziej jego nowsze odpowiedniki. Firma dostarczyła mi jednak w ręce starszy wariant i to nie raz, a dwa razy, co jasno wskazuje, że ten nadal jest w sprzedaży.
- Wymiary: 22 x 80 x 3,5 mm
- Waga: 8 gramów
- Pojemność: 256, 512, 1024 i 2048 GB
- Gwarancja: 5 lat (ograniczona TBW: 380, 800, 1665 i 3115 TB)
Czytaj też: Test WD Black D30 1 TB. Sprawdzamy zewnętrzny dysk SSD do konsol
P34A80 512 GB wygląda jak każdy standardowy dysk M.2 w standardzie 2280, choć jego laminat obrzydza zielenią rodem ze starych płyt głównych. Nawet gołym okiem traci więc względem 1 TB wersji, której udało się utrzymać wszystkie układy na jednej stronie, ale nie P34A80 512 GB, który musiał dorzucić dwie kości pamięci na tył dysku. Jak więc prezentują się jego układy? Spójrzcie na tabelkę:
Silicon Power P34A80 512 GB | Silicon Power P34A80 1 TB |
Kontroler Realtek RTS5762 z 2018 roku | Kontroler Phison PS5012-E12S |
Pamięć DDR3 NANYA NT5CC128M16JR-EK o transferze 1866 Mb/s | Pamięć Kingston DDR3L (D2516ECMDXGJD) 512 MB o transferze 1866 MB/s |
Cztery niezidentyfikowane pamięci (w domniemaniu TLC) | Cztery 96-warstwowe, 256 GB kości pamięci B27A 3D TLC NAND od Micron (IA7BG64AVA) |
Wiecie jednak co jest najgorsze? Na testy wpadł do mnie początkowo wadliwy model i choć w tym nie ma nic złego, bo takie wpadki po prostu się zdarzają, to zdołałem strzelić mu fotki, które wskazały na zupełnie inne kości pamięci. Innymi słowy, Silicon Power serwuje nam układowy miszmasz, ale testowany przeze mnie dysk wykorzystuje do działania cztery linie PCIe 3.0, protokół NVMe 1.3 i w teorii to wszystko ma przekładać się na 3500 MB/s przy odczycie i 3000 MB/s przy zapisie sekwencyjnym.
Czytaj też: Test płyty głównej Z590 Aorus Master
Na czym i jak testujemy?
Wszystkie odczyty zostały przeprowadzone na 64-bitowym systemie operacyjnym Windows 10 Pro z systemem plików NTFS i 4096-bajtową jednostką alokacji. Przedstawione dotyczą średniej z trzech testów przeprowadzonych zamiennie i jeśli to było wymagane, to po obniżeniu temperatury do optymalnego poziomu.
- Aplikacje do testów syntetycznych:
- Anvil’s Storage Utilities 1.1.0
- Crystal Disk Mark 6.0.2
- Inne:
- WinRAR 16.09.09
- 7-Zip 16.04
- Gimp 2.8
- Pliki i programy
- 1747 plików JPG o wadze 3,36 GB
- 507 plików MP3 o wadze 3,0 GB
- Grafika o wadze 903 MB
- Cywilizacja V na Steam
- Program instalacyjny Crisis 3
- Pliki gry Wiedźmin 3 o wadze 54,7 GB
- Pliki gry CS: GO o wadze 17,7 GB
- Plik ISO o wadze 26,5 GB
- Katalog Steam z 59492 plikami o wadze 109 GB
Wydajność w testach syntetycznych
Oczywiście układy to jedno, a wydajność to drugie, dlatego nie skreślajmy od razu Silicon Power P34A80 512 GB i sprawdźmy, co ma do powiedzenia w testach syntetycznych. W tym konkretnym przypadku postanowiłem jednak nie bawić się w tworzenie wykresów, porównując oba modele “łeb w łeb” w ramach najlepszych wyników, które uzyskały. Różnica jest wręcz ogromna, co wskazuje najbardziej program Anvil’s:
Wydajność operacji na plikach i w programach
Silicon Power P34A80 512 GB potraktowałem też inaczej w naszej bazie testowej, kreując specjalnie dla niego nowy ranking, aby wytłuścić odmienne wyniki względem wersji 1 TB, dysku na PCIe 4.0 z górnej półki oraz dysku SATA. Tragedii, jak widzicie, nie ma, a różnica między dwoma wersjami pojemnościowymi nie jest najczęściej aż tak duża i wręcz można powiedzieć, że poza kopiowaniem ISO mieści się w granicach rozsądku. To jednak tylko początek.
Wydajność po zapełnieniu
Względem 1 TB wersji Silicon Power P34A80 512 GB radzi sobie znacznie gorzej po zapełnieniu do około 90%:
Wydajność przy wielozadaniowości
Pod kątem wielozadaniowości dyski o różnych pojemnościach oferują podobne poziomy oszczędności czasu:
Czytaj też: Test karty graficznej Gigabyte GeForce RTX 3070 Ti Vision OC
Test thermal-throttlingu
Względem pojemniejszej wersji Silicon Power P34A80 512 GB spisuje się też gorzej w kwestii temperatur, które pod obciążeniem (kopiowanie plików Wiedźmin) dobijały do 76 stopni Celsjusza. To znacząco obniżało wydajność przez zjawisko Thermal-Throttlingu, potęgując szybkie przepełnianie się buforu pamięci, co idealnie reprezentują wykresy prędkości kopiowania.
Test Silicon Power P34A80 512 GB – podsumowanie
Silicon Power P34A80 512 GB okazał się dla mnie świetną okazją do sprawdzenia na własnej skórze, jak producenci bawią się różnymi wersjami dysków, które pomimo tej samej nazwy posiadają inne układy i możliwości. Z tego co zaobserwowałem, P34A80 512 GB krąży obecnie po rynku w aż trzech wersjach, które posiadają zupełnie inne wyposażenie, przez co ich dokładna wydajność jest trudna do porównania.
W polskich sklepach Silicon Power P34A80 512 GB prezentuje się jako wariant nowszy, oparty na niebieskim laminacie, więc najpewniej zbliżony możliwościami do testowanego wcześniej przeze mnie wariantu 1 TB. Można go kupić za 289 złotych i zdecydowanie jest to dobra cena, jak na prosty dysk SSD na PCIe 3.0, który będzie służył Wam jako nośnik systemowy z kilkoma grami na pokładzie. Zwłaszcza że jego TBW wyznaczono na aż 800 TB.
W testowanej wyżej wersji Silicon Power P34A80 512 GB wymaga jednak chłodzenia, dręczy go niska wydajność po zapełnieniu oraz wrażenie, że producent bawi się klientami, oferując w ramach jednej rodziny dysków zupełnie różne nośniki. Niech więc ten przykład będzie dla Was przestrogą i tak jak wersję 1 TB ostatnio poleciłem, tak 512-gigabajtowemu wariantowi nie mogę wystawić nic, bo sam nie wiem, na jaką konfigurację traficie.