Tak przynajmniej uważa sama firma Lightyear, która zabrała rozwijany od lat prototyp elektrycznego One na testowy tor w Niemczech. Na karku Lightyear One ma aż cztery lata, ale inżynierowie firmy nie stracili tego czasu i dziś mogą dumnie ogłosić, że osiągnęli sukces, choć do obiecanego poziomu zasięgu 725 km na jednym ładowaniu nadal trochę brakuje. Na produkcje jednak poczekamy, bo oczekuje się, że pierwsze 946 pojazdów wejdzie do produkcji w pierwszej połowie 2022 roku, a dwa lata później wjadą na rynek masowy.
Czytaj też: Premiera Lamborghini Aventador Ultimae. Oto ostatni Aventador
Lightyear One zaliczył ważny test i pokazał swój ogromny potencjał
Jedno jest jednak pewne – wydajnością energetyczną Lightyear One można się zachwycić, bo ostatnio ten model, spędzając prawie dziewięć godzin na torze w centrum testowym Aldenhoven, jeździł ciągle z prędkością 85 km/h, zanim jego 60-kWh akumulator się wyczerpała. Do tego czasu przejechał około 710 km.
Po czterech latach ciężkiej pracy i wewnętrznego rozwoju jest to bardzo ważny kamień milowy w inżynierii i technologii. Potwierdza wydajność naszej opatentowanej technologii i naprawdę pokazuje, że jesteśmy w stanie dotrzymać obietnicy wprowadzenia najbardziej wydajnego pojazdu elektrycznego. Ten prototyp ma zasięg ponad 440 mil przy zużyciu energii wynoszącym tylko 137 Wh/milę przy 53 milach godzinę. Nawet najbardziej wydajne samochody elektryczne na rynku zużywają około 50 procent więcej energii przy tej stosunkowo niskiej prędkości.– powiedział współzałożyciel i dyrektor generalny, Lex Hoefsloot.
Czytaj też: Oficjalna data premiery Renault Megane E-Tech Electric ujawniona
Wydajnościowo Lightyear One więc zachwyca, a to, co imponuje jeszcze bardziej, to obecność na jego pokładzie paneli słonecznych. Te znalazły się na masce i dachu, a w najlepszych warunkach zapewniają około 12 km dodatkowego zasięgu na każdą godzinę w idealnych warunkach. W ciągu letniego dnia można więc liczyć przynajmniej na 100-120 km zasięgu “za darmo”.
Firma twierdzi, że pełny cykl jazdy Lightyear One na torze pomógł zweryfikować założenia dotyczące osiągów pojazdu i pozwolił na rejestrację pomiaru wydajności paneli słonecznych oraz innych kluczowych wskaźników. Przykładowo wykazano, że podczas jazdy testowej z ogniw fotowoltaicznych wygenerowano łącznie 3,45 kWh energii, a całkowite zużycie energii wyniosło 85 Wh/km. Zebrane dane posłużą teraz firmie do osiągnięcia podobnych poziomów zużycia energii przy prędkościach autostradowych.
Czytaj też: Elektryczny motocykl LiveWire ONE zadebiutował pod nową marką Harley-Davidson
Obniżenie zużycia energii na kilometr pojazdu elektrycznego oznacza, że możesz zapewnić duży zasięg na małym akumulatorze. Ponieważ te są najdroższą częścią pojazdu elektrycznego, możesz obniżyć cenę zakupu samochodu i uzyskać niedrogie samochody elektryczne o dużym zasięgu, które nie wymagają długiego ładowania. – dodał Hoefsloot.