Jak twierdzą twórcy potencjalnie przełomowej metody, do jej kluczowych zalet można zaliczyć jej szybkość oraz zdolność do generalizowania. Problematyczne mogą być obciążające sprzęt procesy obliczeniowe, choć jednocześnie prędkość prowadzenia analiz jest zdecydowanie wyższa od osiąganej w przypadku ręcznego przyporządkowywania.
Czytaj też: Sztuczne satelity mogą pomóc w obronie Ziemi przed asteroidami
Co ciekawe, sztuczna inteligencja użyta przez astronomów okazuje się najlepszym rozwiązaniem zarówno w schemacie 3-klasowym (galaktyki eliptyczne, soczewkowate, spiralne), jak i 4-klasowym (z doliczeniem nieregularnych). Jeśli chodzi o ogólną zdolność do klasyfikacji to wyniosła ona kolejno 83% i 81%.
Sztuczna inteligencja może doprowadzić do sklasyfikowania nawet 100 000 000 galaktyk
Jeśli wierzyć zapewnieniom naukowców, nowa technika umożliwi sklasyfikowanie ponad 100 000 000 galaktyk oddalonych od Ziemi w różnych odległościach. Mitchell Cavanagh zauważa również, że używane sieci neuronowe nie muszą być skuteczniejsze od ludzi, ponieważ są przez nich trenowane. Można więc uznać to za czynnik ograniczający i to w przypadku każdego modelu opartego na sztucznej inteligencji.