Regularnie aktualizowany wykres sklepu 3DCenter obejmuje sprzedaż kart graficznych nie na całym świecie, a nawet nie w wielu sklepach, bo wyłącznie placówkach firmy w Niemczech i Austrii. Wyciąga z nich średnią ceny i porównuje do poziomu MSRP, czyli sugerowanej przez producenta, tu NVIDIA, ceny detalicznej.
Czytaj też: Specyfikacja NUC 12 Enthusiast wyciekła. Co napędzi miniaturowe komputery NUC 12 Intela?
Tutaj warto zatrzymać się na moment, bo samo w sobie MSRP w znakomitej większości nie jest przestrzegane przez producentów, którzy tworząc swoje autorskie modele kart graficznych, każą sobie płacić więcej za swoją markę, inny wygląd, system chłodzenia, czy oprogramowanie. Jednak wtedy podwyżki sięgają najczęściej od 5% do może 25%, a nie kilkudziesięciu procent, jak to ma miejsce praktycznie od stycznia bieżącego roku.
Nowe statystyki sprzedaży z sieci sklepów 3DCenter wskazują rozbieżność między trendem cen GeForce i Radeon, co rozpoczyna nowy rozdział w historii cen kart graficznych
Najgorsze jednak zdecydowanie jest już za nami i ostatnie nagłe wzrosty cen na rynku kryptowalut nie zapowiadają się na aż tak dewastacyjne, jak w przeszłości. Zwłaszcza że przynajmniej w przypadku NVIDIA największe problemy z dostawami wydają się już być w pewnym stopniu zażegnane, choć rdzenie LHR ponoć nie są aż tak popularne, jak powinny. Więcej o tym pisaliśmy w artykule GeForce RTX 3000 LHR porażką? Producenci ponoć nawet ich nie produkują.
Czytaj też: AMD od lat rozwijało układy pamięci 3D V-Cache dla procesorów Ryzen
Jednak chociaż karty graficzne GeForce RTX 3000 w sklepach tanieją już od maja z 9% spadkiem cen na przestrzeni od 4 lipca do 8 sierpnia, mniej podatne na wahania ceny Radeony drożeją od miesiąca, co potwierdza 6% wzrost ceny. Wprawdzie nie zaliczyły takiego rollercoastera, jak karty GeForce, ale teraz ich przyszłość nie maluje się w dobrych barwach. Podczas gdy ceny modeli NVIDIA będą najpewniej spadać w najbliższym czasie, tak ceny kart AMD mogą ulec stagnacji albo dalszym wzrostom. Powodem tego jest zapewne sama dostępność, sprawiająca, że sprzedaż kart Radeon RX 6000 wedle danych na Steam jest małym żartem.
Czytaj też: Firma Neo Forza ujawniła plany wprowadzania pamięci DDR5 na rynek
Powodów takiego spadku cen kart graficznych można doszukiwać się w naprawdę wielu miejscach. Jednak pomijając przejście przez najtrudniejszy okres związany z popularnością kryptowalut i samą produkcją, ewidentnie swoje trzy grosze dorzuciła do tego bazująca na dyskach kryptowaluta Chia, czy ogłoszenie ETH 2.0 z premierą w tym roku. Jedno jest jednak pewne – drogo już było, a teraz powinno być taniej. Niekoniecznie lepiej z dostępnością, ale na pewno lepiej z samą ceną.