Francuz Antoine Brugidou inspiracji szukał w przyrodzie. Zaciekawiło go zachowanie iguan, pospolitych gadów z Ameryki Środkowej, które “chowają” przednie odnóża podczas pływania. Postanowił ten sam mechanizm zastosować w prototypie amfibii. System sprawdził się i pojawiły się kolejne egzemplarze pomysłowych łodzi. Tak powstała prężnie rozwijająca się firma – Iguana Yachts – sprzedająca amfibie w różnych zakątkach świata.
Łodzie jak iguany
Opatentowanie i produkcja systemu Iguana zajęło ponad trzy lata, a oddanie pierwszych kupionych modeli, kolejne dwa. Do tego czasu firma zakończyła również patentowanie swojego projektu w ośmiu ważnych regionach gospodarczych na świecie. Następnie firma Brugidou zaczęła skupiać się na tworzeniu różnych wariantów łodzi dla klientów.
System Iguana dosłownie “urósł” z rozmiarów urządzenia rekreacyjnego do wytrzymałości klasy wojskowej. Iguana PRO może dotrzeć wszędzie tam, gdzie tradycyjne środki transportu zawodzą (zarówno łodzie, jak i pojazdy kołowe). Amfibie Iguana mogą być przydatne do obsługi farm wiatrowych na wybrzeżu i przeprowadzania misji ratunkowych podczas klęsk żywiołowych.
Francuskimi amfibiami jest zainteresowana również amerykańska armia. W 2020 r. kupiono dwa egzemplarze w celu przeprowadzenia szeroko zakrojonych testów. Niewykluczone, że zamówienie będzie większe, bo z nieoficjalnych doniesień wynika, że wszelkie próby terenowe Iguany zdały na piątkę z plusem.
Przyszłość łodzi komercyjnych
Producent sprzedaje kilka rodzajów jachtów: X Line, Classic Line, Custom Line i PRO. Ceny Iguan nie są ujawnione na stronie internetowej, ale można je poznać wypełniając formularz kontaktowy (jest możliwość zamówienia jachtu do Polski).
Antoine Brugidou przekonuje, że Iguany to łodzie przyszłości. Nadają się na każdy teren i pozwalają błyskawicznie przedostać się z jednego miejsca w inne. Sprzedaż Iguan jest możliwa już w 20 krajach na świecie.