Nasz naturalny satelita jest dość bezbronny w starciu z promieniowaniem oraz uderzeniami kosmicznych skał, ponieważ niemal nie posiada atmosfery i pola magnetycznego. W efekcie tamtejsze skały podlegają ciągłym interakcjom z czynnikami zewnętrznymi, co prowadzi do powstawania nanocząstek żelaza. Da się je wykryć z użyciem satelitów krążących wokół Srebrnego Globu, a zebrane w ten sposób dane posłużyły do lepszego zrozumienia, w jakim tempie powstają tamtejsze nanocząstki żelaza.
Czytaj też: Chińczycy planują ambitną misję na kwaziksiężyc Ziemi
Przez długi czas myśleliśmy, że wiatr słoneczny ma niewielki wpływ na ewolucję powierzchni Księżyca, podczas gdy w rzeczywistości może być najważniejszym procesem produkującym nanocząstki żelaza. Ponieważ żelazo pochłania dużo światła, bardzo małe ilości tych cząstek mogą być wykryte z bardzo daleka, co czyni je doskonałym wskaźnikiem zmian na Księżycu Tai Udovicic, Northern Arizona University
Jedną ze wskazówek świadczących o większym niż sądzono wpływie Słońca na powstawanie tych nanocząstek jest fakt, że tworzą się one w podobnym tempie jak uszkodzenia radiacyjne w próbkach zebranych w czasie misji Apollo. Oznaczałoby to, że promieniowanie emitowane przez naszą gwiazdę ma znacznie większy wpływ na aktywne zmiany na Księżycu niż mogłoby się wydawać. Zalicza się do tego między innymi powstawanie wody, będącej potencjalnie użytecznym surowcem w kontekście planów NASA oraz innych agencji i prywatnych firm.
Księżyc stanowi obiekt zainteresowania NASA, innych agencji oraz prywatnych firm
Przypominamy, że NASA – w ramach misji Artemis – zamierza ponownie umieścić ludzi na Srebrnym Globie. W grę wchodzi również jego długofalowa eksploracja i wykoryzystywanie tamtejszych zasobów. Tai Udovicic zamierza również zgłębić tajemnice niezwykłych księżycowych wirów. Jeden z takowych został został niedawno wybrany za główny cel misji łazika Lunar Vertex.
Czytaj też: Jak lepiej poznać prawa fizyki? Umieszczając detektor fal grawitacyjnych na Księżycu
Sposobów na wykorzystanie naszego naturalnego satelity wydaje się naprawdę wiele. Można wśród nich wymienić chociażby użycie tamtejszych kraterów, które – w połączeniu z niemal pozbawionym “szumów” środowiskiem – mogłyby stanowić idealne miejsca do budowy teleskopów. Poza tym coraz częściej mówi się o eksploatacji księżycowego lodu, który mógłby zostać przekształcony w paliwo wodorowe. Sam Srebrny Glob byłby natomiast swego rodzaju stacją paliwową, zwaną Lunar Gateway.