Extreme Ultraviolet Normal Incidence Spectrograph wystartowała 18 maja 2021 roku. W jej skład wchodzi zestaw instrumentów umieszczonych na rakiecie, która wykonuje krótkie loty ponad ziemską atmosferą. Dzięki temu naukowcy są w stanie obserwować Słońce w zakresie światła ultrafioletowego, które nie przenika przez atmosferę naszej planety.
Czytaj też: Radioaktywny izotop mógł napędzać powstawanie Układu Słonecznego. Astronomowie szukają go w innych gwiazdach
W czasie czwartego przelotu naukowcy zaimplementowali EUNIS nowy kanał umożliwiający pomiary długości fali wynoszącej od 9 do 11 nanometrów. Przy okazji badacze nawiązali do misji z 2013 roku, która skupiała się na szczególnie aktywnym obszarze naszej gwiazdy – miejscu częstych rozbłysków i występowania plam słonecznych. Zaobserwowane wtedy widmo żelaza straciło tak wiele elektronów, że jedynym wyjaśnieniem tego zjawiska wydawało się podgrzewanie tego żelaza do niebywale wysokich temperatur.
Zadaniem misji EUNIS jest wykonywanie obserwacji Słońca
Zdaniem naukowców mowa tu o temperaturach dochodzących do nawet 9 milionów stopni Celsjusza. Jest to szczególnie interesujące, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że powierzchnia Słońca ma “zaledwie” nieco ponad 5000 stopni Celsjusza. Korona naszej gwiazdy rozgrzewa się natomiast znacznie bardziej, bo może generować nawet kilkusetkrotnie wyższe temperatury.
Jedna z teorii zakłada, że korona nagrzewa się do tego stopnia za sprawą niewielkich eksplozji magnetycznych, które wywołują swego rodzaju reakcję łańcuchową. Eksplozje te są zbyt słabe, aby dało się je bezpośrednio wykryć, choć generowane przez nie ciepło jest możliwe do zaobserwowania.
Czytaj też: Słońce ma brata bliźniaka? Poznajcie gwiazdę badaną przez NASA
Dane zebrane w ramach misji EUNIS z pewnością przysłużą się innym projektem. Na przykład satelita SDO (Solar Dynamics Observatory) obrazuje Słońce na kilku różnych zakresach długości fal. Pomiary wykonane przez EUNIS umożliwią SDO precyzyjne wyznaczenie długości fal, co przełoży się na lepszą kalibrację instrumentów oraz zwiększenie pewności co do tego, co znajduje się na zdjęciach.