- Samsung zaprezentował dzisiaj nowe zegarki Galaxy Watch4 w wersji podstawowe oraz Classic
- Każdy zegarek jest dostępny w dwóch rozmiarach i wariancie LTE i Wi-Fi
- Kolejnym zaprezentowanym urządzeniem są słuchawki Galaxy Buds2
- Ceny nowych akcesoriów są niższe, niż w przypakdu dotychczasowych zegarków i słuchawek Samsunga
Samsung Galaxy Watch4 oraz Galaxy Watch4 Classic na ratunek Wear OS
System Google’a dla inteligentnych zegarków od długich miesięcy można było uznać za martwy. Do czasu, aż Samsung ogłosił wykorzystanie go w nowej serii Galaxy Watch4. To praktycznie ostatnia szansa dla systemu i nieco ryzykowny ruch Samsunga. Z drugiej strony, w zasadzie tylko firma o tak dobrej pozycji jest w stanie jeszcze coś z Wear OS wykrzesać.
Galaxy Watch4 to zegarek minimalistyczny. O prostym wzornictwie, niskim profilu aluminiowej koperty oraz wyposażony w silikonowy pasek. Galaxy Watch4 Classic oferuje bardziej klasyczny wygląd. Jest wykonany ze stali szlachetnej oraz wyposażony w obracany pierścień wokół ekranu. Oba zegarki są nieco mniej masywne od poprzedników i dostępne wraz z całą gamą pasków i w przeróżnych kolorach. W połączeniu z szerokim wyborem tarcz można śmiało powiedzieć, że duża część zegarków będzie w pewnym sensie unikatowa.
Samsung, spośród funkcji dostępnych w zegarkach Galaxy Watch4, stawia na monitorowanie zdrowia i aktywności fizycznej. Na czele z pulsometrem i EKG, które zostały wzbogacone o nowe funkcje. Nowy sensor BIA (analiza impedancji bioelektrycznej) nazwany 3w1 oferuje nie tylko pomiaru pracy serca, ale również pomiar składu ciała. Coś na kształt tego, co oferują inteligentne wagi. To póki co jedyne smartwatche na rynku, które oferują tego typu funkcję (pomijając profesjonalne opaski sportowe, służące do wykonywania tylko tego typu pomiarów). Uzupełnieniem tego jest nowa aplikacja do śledzenia, szeroko pojętego zdrowia. Znajdziemy w niej m.in. informacje o poziomie tkanki tłuszczowej, masie kości, mięśni czy tłuszczu, a także nawodnienia organizmu. Wszystko to ma być przygotowane i prezentowane w taki sposób, aby jednocześnie zadowolić potrzeby osoby chcącej schudnąć, zbudować masę mięśniową, czy zwyczajnie monitorować prace organizmu. Do tego mamy śledzenie aktywności w przeróżnych, ponad 100 dyscyplinach sportowych. Ciekawą funkcję jest możliwość sparowania zegarka z telewizorem Smart TV Samsunga. Na ekranie telewizora wyświetlany jest plan treningowy oraz statystyki treningu i na jego podstawie możemy ćwiczyć w domu. Ćwiczenie ćwiczeniem, ale sen też jest ważny i tutaj zegarki zaoferują nowe, rozbudowane możliwości monitorowania snu.
Wear OS ma pozwolić na rozbudowanie ekosystemu urządzeń Samsunga. Z jednej strony pojawią się z nim rozwiązania znane z zegarków Koreańczyków, jak Bixby czy Samsung Pay. Choć jak wiemy Bixby nie mówi po polsku, a Samsung Pay w Polsce oficjalnie nie działa. Ale za to będzie można płacić za pomocą Google Pay, więc posiadacze zegarków Samsunga w końcu dostaną możliwość płacenia zbliżeniowo. Do tego pojawi się m.in. obsługa innych aplikacji Google’a, jak Google Maps, czy dodatkowych aplikacji, takich jak Adidas Runnig, Spotify, czy MyFitnessPal. Wszystko to pod przykryciem nowego wcielenia interfejsu Watch UI, który zaoferuje pełną integrację ze smartfonem oraz aplikacji zainstalowanych na obu urządzeniach. Zintegrowane będą też urządzenia Samsunga. Czyli np. słuchawki Galaxy Buds automatycznie połączą się nam z zegarkiem. Funkcjami słuchawek, jak choćby ANC, będzie można sterować z poziomu aplikacji.
Zegarki Galaxy Watch4 oferują obsługę gestów. Ruchem dłoni w górę odbierzemy połączenie, odrzucimy je wychylając dłoń na boki, a gestem pukania uruchomimy zdefiniowaną wcześniej funkcję lub aplikację.
Na koniec nieco technikaliów. Galaxy Watch4 jest dostępny w wariancie 40 i 44mm, a Galaxy Watch4 Classic 42 i 46mm. Pierwszy ma ekran o średnicy 1,19 cala, a drugi 1,36 cala, oba o rozdzielczości 450 x 450 pikseli. Tutaj ciekawostka, oba zegarki zamiast dotychczasowych 10, zaoferują aż 254(!!) poziomy jasności z możliwością automatycznego, lub płynnego ręcznego regulowania.
Pod maską znajdziemy układ Samsung Exynos W920 wykonany w 5nm procesie technologicznym, 1,5 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci wbudowanej. W stosunku do poprzednika, Exynosa 9110, sam procesor nie jest dużo wydajniejszy, bo tylko 1,2x. Za to znacznie poprawiono wydajność układu graficznego, bo aż 10-krotnie. Za zasilanie odpowiadają akumulatory o pojemności 247 mAh oraz 361 mAh (w wariancie Classic), które mają pozwolić na maksymalnie 40 godzin nieoszczędnego użytkowania. Ładowanie akumulatora do pełna potrwa niecałe 2 godzin. Obudowy zegarków są wodoszczelne, zgodnie z normą IP68. Jeśli chodzi o łączność, to do dyspozycji mamy Bluetooth 5.0, NFC, dwuzakresowe Wi-Fi oraz opcjonalnie LTE.
Czytaj też: Flagowy laptop Gigabyte AORUS wyciekł. Procesor Intel Alder Lake-P na pokładzie
Polskie ceny Galaxy Watch4 i Galaxy Watch4 Classic. Jest dobrze!
Zegarki Galaxy Watch3 były drogie. Żeby nie powiedzieć – za drogie. Z kolei ceny zegarków Galaxy Watch4 są naprawdę bardzo sympatyczne. Oto one:
– Galaxy Watch4 40mm – 1 169zł,
– Galaxy Watch4 44mm – 1 299 zł,
– Galaxy Watch4 40mm LTE – 1 399 zł,
– Galaxy Watch4 44mm LTE – 1 519 zł,
– Galaxy Watch4 Classic 42mm – 1 649 zł,
– Galaxy Watch4 Classic 46mm – 1 799 zł,
– Galaxy Watch4 Classic 42mm LTE – 1 849 zł,
– Galaxy Watch4 Classic 46mm LTE – 1 999 zł.
Przedsprzedaż zegarków rusza 11 sierpnia i potrwa do 26 sierpnia. Szczegóły przedsprzedaży zaprezentujemy w osobnej wiadomości.
Samsung Galaxy Buds2 to subtelna ewolucja dousznych słuchawek
W przypadku słuchawek Galaxy Buds2 Samsung postawił na ewolucję sprawdzonego produktu. Wizualnie nie różnią się zbytnio od poprzedników. Na wyposażeniu pojawił się Bluetooth 5.2, po trzy mikrofony na słuchawkę, aktywna redukcja hałasu (ANC, redukuje do 98% zewnętrznych dźwięków) ze specjalnym trybem ambientowym. Pokrowiec obsługuje bezprzewodowe ładowanie w standardzie Qi oraz jest wodoszczelny, zgodnie z normą IPX7, podobnie jak same słuchawki.
Każda ze słuchawek ma dwa przetworniki. Odpowiedzialny za tony niskie ma 11mm, a za tony wysokie 6,5mm. Z kolei na połyskującej obudowie słuchawek znajdują się pola dotykowe.
Na pojedynczym ładowaniu Galaxy Buds2 mają grać do 5 godzin z aktywnym ANC oraz do 8 godzin bez aktywnej funkcji. W połączeniu z pokrowcem czasy wydłużają się do 13 oraz 20 godzin.
Ciekawie wyglądają dodatki. Do Galaxy Buds2 będzie można dokupić przeróżne pokrowce firm trzecich, wyposażone m.in. w zawieszki do kluczy.
Czytaj też: Kolejny rozdział w historii cen kart graficznych. GeForce RTX tanieją, a Radeony drożeją
Polska cena słuchawek Galaxy Buds2
Samsung bardzo nietypowo wycenił słuchawki Galaxy Buds2. Cena jest okrągła i wynosi 650 zł. Przedsprzedaż rusza 11 sierpnia i potrwa do 26 sierpnia.
Opinie i pierwsze wrażenia – Galaxy Watch4 i Galaxy Buds2
Niestety nie mogę Wam za wiele powiedzieć o tych urządzeniach, choć to właśnie zegarki najbardziej interesowały mnie ze wszystkich zaprezentowanych dzisiaj nowości.
Niestety przed premierą mogłem zobaczyć wyłącznie inżynieryjne, niefinalne egzemplarze zegarków, które nie pozwalały na nawiązanie połączenia ze smartfonem. Dlatego też mogę powiedzieć, że… są ładne. Bardzo dobrze wykonane, a warianty ze skórzanymi paskami, podobnie jak było w przypadku Galaxy Watch3, muszą się dopasować do kształtu dłoni po pewnym czasie działania. Skóra jest dosyć sztywna po wyjęciu z pudełka.
Tym co może się rzucić w oczy jest zamiana przycisków. Galaxy Watch3 jako główny przycisk miał przycisk dolny, tutaj głównym jest górny. Jest specjalnie oznaczony czerwoną obwódką. Co do możliwości i działania zegarków, mam nadzieję, że więcej o nich będę mógł Wam przekazać już niedługo. Póki co mogę je Wam tylko pokazać na zdjęciach.
Podobnie wygląda sytuacja ze słuchawkami. Galaxy Buds2 są malutkie, ładne, bardzo dobrze wykonane i… też mogę je Wam pokazać na zdjęciach. Dodam tylko małą ciekawostkę. Słuchawki są wyposażone w zupełnie nową funkcję, która powie nam czy są dobrze dopasowane. Jak to działa? Słuchawki emitują dźwięk, a mikrofony sprawdzają, ile dźwięków ucieka nam z ucha. To jest przekładane na informację o tym, czy prawidłowo je dopasowaliśmy. Ciekawi mnie jak to działa w praktyce i mam nadzieję, że już niedługo Was o tym poinformujemy.