Wedle analizy, czas realizacji zamówienia, czyli czas między dostarczeniem układu a złożeniem zamówienia przez klienta, którym może być każda znana Wam firma (od ASUSa po Gigabyte i na NVIDIA czy AMD kończąc) wynosi 20,2 lub 26,5 tygodni. W pierwszym przypadku dotyczy to bardziej zaawansowanych układów półprzewodnikowych, a w drugim mikrokontrolerów oraz układów logicznych, które wcześniej były dostarczane w 6-9 tygodni.
Czytaj też: Windows 11 na komputerach Mac od Apple. Cena kompatybilności? 99,99 dolarów
To tym samym najdłuższy czas oczekiwania odnotowany od 2017 roku, gdy badająca niedobory półprzewodników firma Susquehanna Financial Group zaczęła śledzić dane. Jednak z drugiej strony zauważono, że maleje czas oczekiwania na układy odpowiadające za regulacje mocy (elementy sekcji zasilania) wszelakiej maści – od smartfonów po panele słoneczne. Małe to pocieszenie, ale zawsze jakieś, choć najważniejsze jest to, że wedle spekulacji ogólny niedobór na rynku zakończy się około 2022 lub 2023 roku.
Na rynku układów półprzewodnikowych jest źle, a nadchodzące święta tylko pogorszą sprawę dostępności sprzętu
Innymi słowy, oznacza to, że choć od pewnego czasu odnotowujemy spadki cen na rynku kart graficznych, a rynku nie dręczą braki procesorów, to może się to zmienić. Nie tylko wtedy, kiedy czas realizacji zamówień będzie się wydłużał, ale też nawet wtedy, kiedy ulegnie stagnacji na tym poziomie, bo już na horyzoncie widać święta, czyli czas prezentów. Wtedy też wzrośnie nie tylko cena, ale też spadnie dostępność, więc dla spokoju o ewentualne prezenty, lepiej postarajcie się możliwie najszybciej.
Czytaj też: Przyszłość ceny DRAM. Kupować nowe DDR teraz, czy czekać?
Co ciekawe, niedobory półprzewodnikowych układów są najbardziej odczuwalne w branży motoryzacyjnej, która według prognoz straci ponad 100 miliardów dolarów na sprzedaży samochodów, których nie jest w stanie wyprodukować. Inne firmy również muszą mierzyć się z niższymi możliwościami produkcyjnymi, przez co nie są w stanie zaspokoić całego popytu na swoje produkty.
Czytaj też: Samsung Galaxy Z Fold3 i Galaxy Z Flip3. Premiera i pierwsze wrażenia
Jednak szanse na to, że sprzęty AMD czy NVIDIA będą produkowane w tym samym nakładzie są, o ile firmy postarają się o zmagazynowanie odpowiedniej ilości zapasów na niepewne czasy. Intel ma już gorzej, jako że bazuje głównie na swoich własnych fabrykach z planem sięgnięcia po inne w przyszłości.