Choppery nie bez powodu są takie wyjątkowe
Stojąca za motocyklami typu Chopper historia jest o tyle ciekawa, że istnienie tego rodzaju jednośladów zawdzięczamy oddolnemu ruchowi. Wszystko wyszło prosto od samych użytkowników, kiedy to pod koniec lat 50. ubiegłego wieku posiadacze Harleyów po prostu postanowili zmodernizować swoje motocykle, aby zwiększyć ich osiągi poprzez zrzucenie z nich kilku kilogramów. Dokonywano tego na tak dużą skalę, że z czasem o Chopperach mówiono już szeroko i oficjalnie, a Buzzsaw jest świetnym przykładem dbałości o niską wagę, jako że waży 90 kilogramów.
Czytaj też: Popatrzcie na kolejny wyjątkowy rower elektryczny. W Polsce Aska to już jednak motorower
Dziś te jednoślady może w Polsce nie są aż tak popularne przez wysokie ceny i problem z dostępem do niestandardowych części od Harleya-Davidsona, z którymi Choppery są powiązane, ale wielu z Was na pewno wiąże z nimi młodość. Jeśli tak jest i na dodatek należycie do osób sentymentalnych, to klasyczny Chopper Buzzsaw, który klasyczny jest tylko z ogólnego charakteru i wyglądu, może Wam się nieco nie spodobać.
Czym dokładnie jest elektryczny motocykl Buzzsaw, jako nowoczesny, choć klasyczny Chopper?
Swoją przynależność do Chopperów motocykl Buzzsaw zawdzięcza przede wszystkim swojej charakterystycznej jednoczęściowej ramie rurowej z metalu, przedniemu i tylnemu zawieszeniu, rozłożystej kierownicy oraz siedzisku. Po stronie wyposażenia, firma postarała się o hydrauliczne hamulce tarczowe, pełne oświetlenie LED, aluminiowe felgi z odpornymi na przebicia oponami bezdętkowymi oraz wyświetlacz LED w miejscu analogowych zegarów, który wyświetla dane, takie jak prędkość i poziom naładowania.
Czytaj też: Wyjątkowe elektryczne hulajnogi Unagi. Model Eleven zachwycają wagą i wyposażeniem
Rzucający się w oczy dolny “występ” z ramy jest miejscem zamontowania wyjmowanego akumulatora litowo-jonowego (60V/30 Ah), który zasila bezszczotkowy silnik elektryczny ukryty w tylnej piaście o mocy 3000 W. Ten rozpędza Choppera Buzzsaw do około 80 km/h, podczas gdy jedno ładowanie ogniw, trwające od 4 do 6 godzin, powinno wystarczyć do przejechania 80 kilometrów.