Zdjęcia prototypu Mercedes-AMG SL nowej generacji
Na temat Mercedes-AMG SL nowej generacji wiemy już tak naprawdę sporo. Jednak ta najważniejsza informacja, która jest już pewna, ciągle sprowadza się do samego sposobu, w który powstaje ten model. Bezpośrednio odpowiada bowiem za niego nie Mercedes, a jego doskonale znany oddział AMG z siedzibą w Affalterbach. Prawdopodobnie jego debiutu doczekamy się w najbliższych tygodniach, bo najnowsze zdjęcia AMG SL nowej generacji przedstawiają prototyp pozbawiony prawie zupełnie kamuflażu.
Czytaj też: IAA Mobility 2021 to nie tylko auta elektryczne. Były też hybrydy
Poniższe zdjęcia zostały wykonane w pobliżu toru Nurburgring i choć nieco kamuflażu ciągle zasłania reflektory, jak i drobne elementy na obu końcach, to w rzeczywistości taka ilość maskowania nie ukrywa niczego specjalnego. Ponownie widzimy więc zarówno wysuwane klamki drzwi, jak również powracający po przerwie dach z tkaniny, który ostatnie modele SL wykorzystywały w generacji R129, czyli tej z lat 1989-2001.
Jeśli postawicie obok siebie nadchodzącą i obecną generację AMG SL, to od razu zauważycie, że ten nowy kabriolet z miękkim dachem zmienił się w znacznym stopniu. Teraz jego bardziej agresywny sznyt i sportowe zacięcie sprawia wrażenie, jakbyśmy patrzyli na zupełnie inny samochód i nic w tym dziwnego. W rzeczywistości bowiem, nowy SL został opracowany w celu zastąpienia nie tylko obecnej generacji R231, ale też modelu AMG GT Roadster.
Czytaj też: Oto odświeżony Ford Fiesta 2022. Co nowego przygotował dla nas producent?
Tak też przód tego prototypu jest zdominowany przez charakterystyczną i imponującą w tym wydaniu maskownicę Panamericana, której towarzyszą eleganckie reflektory o charakterze rodem z nowych Mercedesów. Model nadal posiada typową długą maskę oraz ogólne proporcje, ale nie jest to skutek zaczerpnięcia elementów ze starszych modeli, a po prostu umyślne wizualne dziedzictwo. AMG zresztą potwierdziło, że nowy SL nie będzie współdzielił żadnych elementów ze swoim poprzednikiem czy modelem GT Roadster.
Czytaj też: Nowe informacje o silnikach BMW Serii 7 nowej generacji
Po stronie napędu tak naprawdę strzelamy praktycznie na ślepo, bo Mercedes może zapewnić temu modelowi całą masę opcji. Mowa głównie o opcjach z sześcio- i ośmiocylindrowymi jednostkami w roli głównej, z topowym wydaniem łączącym V8 z pewną formą hybrydy. To z kolei może zapewnić moc rzędu 620 kilowatów i moment obrotowy na poziomie 1400 Nm (jak w AMG GT 63 E Performance). Są zresztą szanse, że na zdjęciach widzimy właśnie ten najwydajniejszy model, na co wskazuje nie tylko osłona chłodnicy, ale też poczwórne wydechy.