Dzięki bazowaniu na wodzie i procesie “kąpieli” nowe nanopowłoki ochronne są bardzo obiecujące
Profesor Jaime Grunlan z Texas A&M University, przewodniczący grupie naukowców z Methodius University i University of Belgrade, miał niedawno wiele do powiedzenia na temat owoców swoich prac. Ich celem jest stworzenie nie jednej, a szeregu nanopowłok ochronnych dla wojskowych mundurów. W naszym życiu przykładem tego może być np. sprej do konserwacji butów skórzanych, tworzący na ich powierzchni tymczasową hydrofobową nanopowłokę.
Czytaj też: AHAD, jako nowa broń marynarki USA, papuguje rozmówców, uniemożliwiając im mówienie
Te nowe nanopowłoki ochronne zostały oparte na wodzie i umożliwiają dodanie właściwości ochronnych do odzieży wojskowej. Mowa np. o odporności na ogień, promieniowanie ultrafioletowe czy chemikalia, która wzbogaci tradycyjne materiały, bez wpływu na ich podstawowe właściwości. Można pójść w tym przypadku nawet krok dalej i postarać się o np. nałożenie nanopowłoki na skrawek naszywki, która będzie odpowiadać za rozpoznawania niebezpiecznych substancji chemicznych.
Czytaj też: Termiczny napęd nuklearny może wznieść pierwszy statek kosmiczny z DRACO do 2025 roku
Jest to o tyle ważne, że obecnie odzież wojskowa jest wykonana z przeróżnych tkanin – bawełny, wełny, włókien syntetycznych. Ich ulepszanie z kolei doprowadza zwykle do modyfikacji samych włókien, co doprowadza do zyskania np. ognioodporności za cenę zwiększonej sztywności czy zmniejszonej wytrzymałości ogólnej.
Dlatego naukowcy opracowali nowe nietoksyczne nanopowłoki ochronne na bazie wody, które mogą dodać właściwości bez bezpośredniej zmiany struktury odzieży. Realizuje się to poprzez zanurzenie ubrania najpierw w roztworze naładowanym dodatnio, a następnie tym naładowanym ujemnie. Przyciąganie przeciwnych ładunków wiąże chemikalia, tworząc mikroskopijną nanopowłokę, która przylega do powierzchni ubrania w niedostrzegalnej warstwie.
Czytaj też: Wkrótce poznamy wykonawcę przeciwlotniczego systemu programu Narew
Ta technika może być powielana z różnymi roztworami, tworząc wiele warstw ochronnych w ramach kolejnych podobnych sesji, a skład samych roztworów może być stosownie urozmaicany, aby zapewnić im inne możliwości. Tak też np. w celu ochrony przed promieniowaniem UV roztwór na bazie wody będzie zawierać tlenek cynku lub dwutlenek tytanu, a to wszystko przy zachowaniu niskiej ceny produkcyjnej i bez niszczenia środowiska.