Program FLRAA, czyli dążenie Wojska USA do nowego szturmowego VTOL o dużym zasięgu
Jako najszybszy, najbardziej zwrotny i ponoć najbezpieczniejszy śmigłowiec szturmowy w historii, helikopter Defiant X powstaje na potrzebę programu FLRAA (Future Long-Range Assault Aircraft) armii amerykańskiej. Jego celem jest wprowadzenie na służbę nowego wielozadaniowego śmigłowca szturmowego średniej klasy o dwukrotnie większej prędkości i zasięgu w porównaniu do obecnych maszyn. Warto podkreślić, że Defiant X jest ulepszoną wersją SB-1 Defiant i tym samym bazuje na eksperymentalnym Sikorsky X2, który poleciał po raz pierwszy w 2008 roku.
Czytaj też: Korea Północna przetestowała nowy wariant nuklearnego pocisku manewrującego dalekiego zasięgu
Defiant X jako śmigłowiec klasy średniej do lotu wykorzystuje dwa współosiowe wirniki główne i zamontowane z tyłu śmigło ogonowe, generujące ciąg do przodu. Używając dwóch głównych śmigieł obracających się w przeciwnych kierunkach, Defiant przeciwdziała tendencji łopat śmigłowca do generowania nierównych sił podnoszenia przy dużych prędkościach. To m.in. dzięki temu w ostatnich testach rozwinął prędkość 429,7 km/h, czyli przebił wymagany przez Armię USA poziom 426 km/h, choć jego potencjał jest znacznie okazalszy i wyznaczony na 547 km/h.
Na papierze Defiant X zapowiada się na godnego następcę UH-60 Black Hawk
Jako śmigłowiec szturmowy Defiant X może przyjąć na pokład do 12 żołnierzy lub około 1670 kg sprzętu. Potrafi też podnieść przymocowany do podwozia ładunek o wadze przynajmniej 2400 kg, co otwiera możliwość lotu z pojazdem piechoty. W rzeczywistości Lockheed Martin na oficjalnych zdjęciach promocyjnych pochwalił się, że Defiant X może nawet latać z podwieszoną haubicą M777, co wskazuje, że ten śmigłowiec ma wyższą nośność względem Black Hawka (4218 vs 4082 kg).
Czytaj też: Ranger wystrzelił SM-6. To pierwszy taki test z bezzałogowym okrętem i pociskiem w roli głównej
Defiant X będzie również wyposażony w sterowanie lotem „fly-by-wire zintegrowane z możliwością autonomii”, co pozbawia go fizycznych kabli, linek, czy bloczków na rzecz komponentów reagujących na sygnały cyfrowe. Wyposażony zostanie również w funkcję redukcji sygnatury termicznej, dzięki której pozostaje niewidzialny od czujników podczerwieni wroga, jak również naprowadzanych w ten sposób pocisków.
Czytaj też: Type-212CD, czyli pierwsze okręty podwodne o konstrukcji stealth
Jeśli okaże się, że helikopter Defiant X okaże się najlepszym wyborem w ramach programu FLRAA, wejdzie do służby około 2035 roku i zastąpi sławne Black Hawki, ale nic nie jest jeszcze pewne, jako że kontrakty wynikające z niego mają zostać przyznane w 2022 roku.