Dzięki włoskiemu fotografowi, który dostarczył serwisowi Naval News kilka ciekawych zdjęć, wiemy, że nadal trwają testy nowych desantowych okrętów Francji zaprojektowanych przez CNIM i skonstruowanych przez Socarenam. Mowa więc dokładnie o tych okrętach, które są jednym z kluczowych sprzętów podczas podbijania lądu z poziomu morza, rzeki czy oceanu. To bowiem one w misjach desantu morskiego odpowiadają za dostarczenie żołnierzy i sprzętu na teren wroga.
Czytaj też: Oto CH-6, czyli gigantyczny bezzałogowy odrzutowiec bojowy Chin o wielu możliwościach
Uchwycono na zdjęciach testy nowych desantowych okrętów Francji w postaci EDA-S, którym nie zabrakło towarzystwa
Niejaki Giorgio Arra uchwycił przed tygodniem testowane okręty w towarzystwie zarówno starszych CTM, statku matki w postaci Mistral Tonnerre (powyżej), jak i dwóch EDA-R (katamaranów) u wybrzeży Tulonu. Ponoć te nowe okręty desantowe EDA-S trafiły w ten rejon w połowie lipca i obecnie przechodzą testy z udziałem użytkowników końcowych, które powinny trwać sześć miesięcy. To tyle samo, ile egzemplarzy Francuskie Ministerstwo Obrony zamówiło na mocy kontraktu ze stycznia 2019 roku, ale finalnie najlepiej będzie, jeśli kupi dodatkowe osiem sztuk, aby flotę uzupełniło łącznie czternaście egzemplarzy EDA-S i tym samym zastąpiło starzejące się CTM.
Czytaj też: Nowy naddźwiękowy pocisk przeciwokrętowy Korei Południowej ujawniony
Stworzone z myślą o desancie EDA-S zostały specjalnie zaprojektowane do transportowania rodziny pojazdów Scorpion armii francuskiej, transporterów Griffon, Jaguar, czołgów Leclerc XLR i pojazdów opancerzonych Serval. Jego wystąpienie w testach z katamaranem EDA-R o podobnych zastosowaniach nie jest przypadkiem, bo te okręty uzupełniają się pod względem możliwości. Mają nie tylko podobną ładowność (80 ton w przypadku maksymalnego poziomu obciążenia EDA-S, co stanowi obciążenie nominalne dla EDA-R), ale też zdolność pływania na płytkiej wodzie poniżej metra głębokości.
EDA-S jest cztery metry dłuższy od swojego poprzednika, jak również dwa razy szybszy, dzięki maksymalnej prędkości 29,63 km/h za sprawą trzykrotnie mocniejszego układu napędowego. Mowa o obecności dwóch silników Scania Di16 o łącznej mocy bliskiej 1200 kW. Chwali się też zasięgiem do 555 kilometrów przy zanurzeniu 1,2 metra i przy pełnym obciążeniu.