Minął już tym samym ponad rok, odkąd zobaczyliśmy pierwszy zwiastun BMW M3 Touring, przez który ten pojawiał się od czasu do czasu w formie testowych prototypów na zdjęciach. Najnowszy zwiastun BMW M3 Touring pokazuje zresztą ten samochód w podobnym stylu, bo w formie wczesnej wersji produkcyjnej, której nadwozie otula charakterystyczny kamuflaż. Możecie być jednak pewni, że to oficjalne, ujawnione przez BMW zdjęcie, mające nam zapewne przypomnieć o tym modelu. Firma powinna być o to spokojna – ewidentie wszyscy nadal pamiętają.
Czytaj też: Nowe informacje o silnikach BMW Serii 7 nowej generacji
Co pokazuje zwiastun BMW M3 Touring?
Wspomniana we wstępie wyjątkowość BMW M3 Touring sprowadza się po prostu do tego, że to wydanie kombi kultowej M3. Dla wielu problemem jest jednak obecność w nim poniekąd znienawidzonych “nowych nerek”, a raczej “wielkich ner”. Z przodu bowiem M3 Touring przypomina w znakomitej większości swój sedanowy odpowiednik, co obejmuje ogromne nerkowe maskownice chłodnicy, które komponują się z wybrzuszeniami na masce.
Czytaj też: IAA Mobility 2021 to nie tylko auta elektryczne. Były też hybrydy
Duże wloty w dolnej części deski rozdzielczej dodają wizualnej równowagi przedniej konsoli pojazdu, jak zresztą malutkie, pionowe otwory wentylacyjne w rogach zderzaka do chłodzenia hamulców. Tego wprawdzie na powyższym zwiastunie nie widzimy, ale potwierdziły to już nam wcześniejsze zdjęcia szpiegowskie (widoczne poniżej). Oficjalnie BMW chce nam więc pokazać tylko to, że długi dach tego modelu ma subtelny łuk, który nadaje M3 Touring nieco smuklejszej sylwetki z profilu. Sekcja tylna jest z kolei ogólnie podobna do tej w zwykłym kombi serii 3 z wyjątkiem bardziej widocznego zderzaka, spojlera i czterech wylotów wydechowych.
Czytaj też: Wyszpiegowany Mercedes-AMG SL nowej generacji na zdjęciach. Spójrzcie na prawie produkcyjną wersję
Naklejka „Bring It On” po stronie kierowcy wskazuje, że M3 Touring przechodzi najpewniej szeroko zakrojone testy prędkości na torze Nürburgring w Niemczech. O wersji AWD nic nie wiemy, ale pewna wydaje się zmodyfikowana wersja xDrive, która będzie bardziej zorientowana na osiągi, faworyzując jednocześnie tylne koła w kwestii rozkładu mocy i momentu obrotowego. Oczekuje się też, że silnik zostanie przeniesiony z M3, a więc będzie to podwójnie turbodoładowana 3-litrowa jednostka rzędowa z sześcioma cylindrami o mocy do 510 koni mechanicznych.