Pierwsze informacje na temat istnienia tego obiektu wywodzą się z 2018 roku, kiedy to zaobserwowano go z użyciem Teleskopu Subaru na Mauna Kea. Na przestrzeni kolejnych lat 2M0437b była natomiast oglądana z użyciem innych obserwatoriów znajdujących się na tym samym obszarze.
Czytaj też: WASP-76b nawet bardziej ekstremalna niż sądzono. Odebrano nietypowy sygnał pochodzący z egzoplanety
Zarówno wspomniana planeta jak i jej gwiazda są niezwykle młode. Znajdują się one na terenie Obłoku Molekularnego w Byku. Ten oddalony o zaledwie 450 lat świetlnych region jest jednym z aktywniejszych obszarów formowania gwiazd – nosi z tego tytułu miano tzw. gwiezdnego żłobka. Co ciekawe, odległość pomiędzy 2M0437b, a jej gospodarzem jest naprawdę duża – szczególnie z perspektywy Ziemi. Obiekty te dzieli bowiem dystans około 100-krotnie większy niż odległość pomiędzy naszą planetą a Słońcem.
Planeta pozasłoneczna 2M0437b powstała zaledwie kilka milionów lat temu
Opisywana egzoplaneta jest na tyle młoda, że na jej powierzchni nadal zachodzą liczne procesy, które w przeszłości dotyczyły Ziemi. Wystarczy wspomnieć, że – pomimo sporego oddalenia od swojej gwiazdy – 2M0437b jest niezwykle rozgrzana. Temperatury na jej powierzchni mogą przekraczać nawet 1000 stopni Celsjusza.
Czytaj też: Ta gwiazda jest prawdopodobnie rekordowo stara. Znajduje się stosunkowo niedaleko Ziemi
Przy masie kilkukrotnie większej od prawdziwego giganta naszego układu, czyli Jowisza, nowa planeta pozasłoneczna może stanowić cenne źródło informacji. Astronomowie mogliby z jej użyciem określić, jak powstawał Układ Słoneczny oraz poszczególne jego elementy – z Ziemią na czele. Eric Gaidos, główny autor nowych badań, podkreśla, iż analiza światła tej egzoplanety mogłaby dostarczyć informacji o jej składzie. To z kolei powinno się przełożyć na zrozumienie, jak i gdzie powstała na terenie dysku z pyłu i gazu krążącego dawniej wokół jej gwiazdy.