Zacznijmy może od tego mniej enigmatycznego modelu, czyli podkręconego Coupe Serii 2. BMW chce zaoferować jeszcze więcej swoim klientom, którym nie wystarcza wersja M240i xDrive (zdjęcie wyżej) z turbodoładowanym, rzędowym sześciocylindrowym silnikiem. Oczekiwania wobec M2 nowej generacji są zresztą wysokie, bo wielu wyczekuje tego kompaktowego coupe M.
Czytaj też: Nowe BMW M2 Competition wyszpiegowane. Co pokazuje zakamuflowany prototyp?
Nowe informacje o BMW M2 Coupe
Jak czytamy na Bimmerpost, nadchodzące BMW M2 Coupe będzie wyposażone w 3-litrowy sześciocylindrowy silnik z podwójnym turbodoładowaniem, którego moc przewyższy obecnie najpotężniejsze BMW Serii 2 – M2 CS. W grę ma wejść 455 koni mechanicznych (335 kilowatów), czyli o 11 KM więcej względem M2 CS, co zostanie podbite jeszcze bardziej po premierze wersji M2 Competition.
Czytaj też: Zdjęcia Kia Niro nowej generacji. Pierwszy prototyp bez ciężkiego maskowania
Ponoć BMW M2 Coupe będzie sprzedawane w standardzie z napędem na tylne koła, a kwestia ewentualnego xDrive jest obecnie tajemnicą. Pewne jest jednak, że fani tradycji mogą spać spokojnie – BMW zadba o obecność manualnej skrzyni biegów, która powoli odchodzi do lamusa. Oczekuje się, że jego produkcja rozpocznie się w grudniu 2022 roku i potrwa do lipca 2029 roku, a wśród opcji znajdzie się dach z włókna węglowego.
BMW X M, czyli domniemana część rodziny X8
Ten model jest tak naprawdę tajemnicą, a BMW poinformowało o nim dopiero za sprawą Olivera Zapse, który stwierdził, że „kolejny samochód firmy z wyższej półki” zostanie zaprezentowany pod koniec roku. Będzie też wyjeżdżał z fabryki w Spartanburgu, co podkreśla, że będzie to SUV o domniemanej nazwie G09 X M, którego produkcja potrwa od grudnia 2022 do listopada 2027 roku.
Czytaj też: Nowe BMW X1 na zdjęciach. Wygląda, jak X1 M, ale ponoć nim nie jest
Wedle Bimmerpost, ten SUV sięgnie po hybrydowy układ napędowy, gwarantujący napęd na wszystkie koła poprzez połączenie silnik S58 prosto z modelu M3 i M4 nowej generacji. Ten zostanie jednak sparowany z silnikami elektrycznymi, dzięki czemu ogólna moc wzrośnie do około 650 koni mechanicznych (478 kilowatów).