Zacznijmy może od tego, że MUH-1 Marineon, to w 96% oryginalny helikopter KUH-1 Surion. Jako wersja ziemno-wodna dla Korpusu Piechoty Morskiej Republiki Korei (ROKMC), została zmodyfikowana z wykorzystaniem składanego wirnika, dodatkowego zbiornika paliwa, specjalistycznego sprzętu radiowego oraz osprzętu związanego ze zdolnościami amfibijnymi. Zlecenie na 30 takich helikopterów złożono w 2016 roku i po pięciu latach, bo w kwietniu bieżącego roku, DAPA zatwierdziła projekt opracowania uzbrojonego wariantu tego helikoptera.
Czytaj też: „Niszczyciel lotniskowców”, czyli wyjątkowe możliwości, równie wyjątkowego chińskiego bombowca H-6
Bojowy wariant MUH-1 Marineon na ADEX 2021, czyli publiczna prezentacja MAH
Helikopter MAH został wybrany przez ROKMC na przyszły śmigłowiec szturmowy, który sam w sobie doczeka się kolejnych dwóch wariantów. Światu pokazano bowiem drugą wersję, która będzie latać z wyrzutniami kompatybilnymi z, ujawnionymi również na targach, bezzałogowymi dronami (UAV) MUM-T. Ta pierwsza wersja będzie znacznie bardziej tradycyjna i zostanie wyposażona głównie w pociski powietrze-ziemia oraz powietrze-powietrze.
Czytaj też: Najnowszy okręt typu Borei wystrzelił niszczycielski pocisk balistyczny Buława
Wiemy, że bojowy wariant MUH-1 Marineon doczeka się systemu TADS (Target Acquisition and Designation Sights), czyli połączonej w jednym module jednostki czujnikowo-celowniczej. Piloci otrzymają z kolei HMD, czyli hełmy z wbudowanymi wyświetlaczami, aby wspomóc ich podczas operacji szturmowych. Jeśli z kolei interesują Was wspomniane drony, to już spieszymy z informacjami na ich temat.
MUM-T, to specjalne drony w wersji Manned Unmanned Teaming, czyli zdolnej do współpracowania z innymi samolotami, operatorami i dronami. Również doczekały się prezentacji, a rzecznik firmy (via Naval News) wyjawił, że w razie potrzeby na pokład helikoptera MAH trafi aż 17 dronów, ale to odległa przyszłość. Najpierw bowiem MUM-T będą w stanie startować wyłącznie z ziemi.
Opracowywanie wariantu wystrzeliwanego w locie „odbędzie się w połowie lub pod koniec lat dwudziestych”, ale już teraz wiemy, że będą one mogły latać przez dwie godziny i osiągać maksymalną prędkość 150 km/h. Będą też wszechstronne, dzięki łącznie czterem różnym modułom przeznaczonym do: zwiadu, wojny elektronicznej czy niszczenia celów z nawet 3-kilogramowymi materiałami wybuchowymi na pokładzie.
Czytaj też: Sieć 5G jest nam potrzebna. Ale operatorzy nie wiedzą, jak ją sprzedać Kowalskiemu
To jednak nie koniec nowych wariantów helikopterów Marineon/Surion, jakie ma w planach KAI. W rzeczywistości ta firma chce opracować kolejne wersje, które będą wyspecjalizowane pod kątem czy to zwalczania okrętów podwodnych, czy czających się w głębinach min.