Co czeka Mazda CX-3 w Europie?
Jednak początek tej historii sięga polskiego magazynu Auto Katalog, który cytując słowa Szymona Sołtysiaka, czyli szefa marketingu w polskim oddziale firmy, ostrzegł chętnych na zakup nowej Mazdy CX-3, że kończy im się czas. Wprawdzie nie ma co panikować, bo model nie zniknie z dnia na dzień z salonów dealerów, ale pewne jest, że zostanie wycofany z produkcji do końca roku, więc prędzej czy później, całkowicie go zabraknie. Nastąpi to po majowym pożegnaniu CX-3 w Stanach Zjednoczonych.
Czytaj też: Terenowy Mercedes EQC 4×4² przyłapany w testach. Nagranie ujawniło go na czele prototypów
Wchodząc w szczegóły, Mazda CX-3, czyli najmniejszy crossover marki w sprzedaży, przestanie być produkowany w grudniu, kiedy to z linii montażowej wyjedzie ostatni egzemplarz. Nie jest to jednak zbyt zaskakujące, jako że Mazda sprzedaje od dłuższego czasu model CX-30, który na rynku “gryzł się” z CX-3, generując wewnętrzną rywalizację. Trwa to zresztą już od około dwóch lat, podczas których stawiając CX-3 obok testowanego przez nas niedawno CX-30 (patrzcie zdjęcia) można było zadać sobie jedno pytanie – “dlaczego?”. Wszystko przez to, że nowszy crossover jest po prostu lepszy, a jego cena nieprzesadnie wyższa względem starego.
Czytaj też: Premiera nowego BMW Serii 2 Active Tourer. Co przyniosła druga generacja MPV premium?
CX-3 będzie jednak nadal funkcjonował na rynku. Zwłaszcza w Japonii, czyli rodzinnym kraju, gdzie ten subkompaktowy crossover doczekał się zresztą niedawno aktualizacji i specjalnej wersji Super Edgy. Jednak jego przyszłość i tak jest niepewna, jako że Mazda ma w planach rozszerzyć znacząco rodzinę CX w następnych latach, zapewniając rynkowi całkowicie nowe CX-60, CX-80 czy CX-90, które będą jeździć na zupełnie nowej platformie z napędem na tylne koła z rzędowymi silnikami o sześciu cylindrach. Nie zabraknie jednostek diesla (SkyActiv-D) i benzynowych (SkyActiv-X), jak również hybryd typu plug-in.