Podczas badań z użyciem sztucznej inteligencji z 2019 r., których celem było uporządkowanie bałaganu prehistorii ludzkości, naukowcy zidentyfikowali nieznany gatunek przodka człowieka. Kolejne badania rzucają nowe światło na naszego “hybrydowego” przodka.
Około 80 000 lat temu nastąpiło tzw. wyjście z Afryki, kiedy to część populacji ludzkiej, która składała się już z ludzi współczesnych, opuściła kontynent afrykański i wyemigrowała na inne lądy, dając początek wszystkim obecnym populacjom.Jaume Bertranpetit, biolog ewolucyjny z Universitat Pompeu Fabra w Barcelonie
Gdy ludzie współcześni przemierzali kolejne lądy, w drodze do Eurazji, rozmnażali się ze starożytnymi i wymarłymi już członkami rodziny człowiekowatych. Do niedawna uważano, że do najczęstszych partnerów seksualnych zaliczano neandertalczyków oraz denisowian. Teraz znaleziono ślady trzeciego gatunku.
Z kim krzyżował się człowiek współczesny?
Używając technikę statystyczną zwaną wnioskowaniem bayesowskim, znaleziono dowodny tzw. trzeciej introgresji. Mowa o nieznanej, archaicznej populacji, z którą człowiek współczesny krzyżował się podczas wyjścia z Afryki. Była ona albo spokrewniona z kladem neandertalczyków, albo wcześnie oddzieliła się od lini denisowian. Niewykluczone, że była to populacja hybrydowa, będąca mieszanką neandertalczyków i denisowian.
Nowe badania wydają się to potwierdzać, choć nie ma jeszcze ostatecznych wniosków.
Nasza teoria pokrywa się z hybrydowym okazem odkrytego denisowianina, chociaż jak dotąd nie możemy wykluczyć innych możliwości.Mayukh Mondal z Uniwersytetu w Tartu w Estonii
W 2018 r. inny zespół znalazł dowody na tzw. definitywne trzecie wydarzenie krzyżowania – obok denisowian i neandertalczyków. Badania z 2019 r. prześledziły linię czasu i potwierdziły te rewelacje. To by oznaczało, że mieliśmy więcej przodków, niż nam się pierwotnie wydawało.