Specyfikacja Oppo Reno6 5G
- Obudowa: 156,8 × 72,1 × 7,59 mm, 182 gram
- Procesor: MediaTek Dimensity 900
- Układ graficzny: ARM Mali-G68 MC4
- Pamięć RAM: 8 GB
- Pamięć wewnętrzna: 128 GB
- Ekran: 6,4 cala, AMOLED, 2400 × 1080 (20/9), 410 PPI, 90 Hz
- System: Android 11 z ColorOS 11.3
- Łączność: Dual SIM, LTE, 5G, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/ax, Bluetooth 5.2, USB C, NFC
- Nawigacja: GPS, Galileo, GLONASS, Beidou, QZSS
- Moduły dodatkowe: czytnik linii papilarnych pod ekranem, Dolby Atmos
- Aparat główny: 64 Mpix (f/1.7) + 8 Mpix (f/2.2, 120°) + 2 Mpix (f/2.4)
- Aparat przedni: 32 Mpix (f/2.4)
- Bateria: 4300 mAh
- Ładowanie: SuperVOOC 2.0 65 W
- Wersje kolorystyczne: błękitny, czarny
- Cena w dniu premiery: 2499 zł
Gdzie i za ile?
Oppo Reno6 5G bez problemu kupimy w większości elektro-marketów w sugerowanej cenie 2499 zł. Niemniej w niektórych z nich można dostać smartfon już za 2299 zł, czyli 200 zł taniej. Jeśli chodzi o dostępność w ofertach operatorskich, to telefon jest dostępny we wszystkich sieciach.
Po zakupie, w zestawie poza samym smartfonem znajdziemy również słuchawki, kabel USB C, ładowarkę 65 W, etui ochronne, dokumentację oraz igłę do tacki SIM.
Oppo Reno Glow
Design Oppo Reno6 5G bardzo przypomina mi jeszcze Iphona 4, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Design „sandwich” czyli dwie płaskie tafle szkła przedzielone aluminiowym korpusem w dalszym ciągu wygląda elegancko i stylowo. Po prostu świetnie. Po wzięciu telefonu w dłoń od razu mamy wrażenie obcowania w produktem premium (choć nim ten smartfon de facto nie jest).
Oppo Reno Glow czyli szklany, satynowy tył urządzenia również prezentuje się świetlnie, a ponadto nie jest śliski i praktycznie nie zbiera odcisków palców. Jedyny minus obudowy, to brak wodoszczelności. Do wyboru dostajemy dwie wersje kolorystyczne – błękitną i czarną.
Głośnik monofoniczny, port USB C oraz tackę na karty nanoSIM znajdują się u dołu ramki. Przyciski regulacji głośności po lewej stronie, natomiast przycisk on/off – po prawej. Ma on dodatkowo zieloną linię, dzięki której jest lepiej widoczny, a ponadto staje się małym smaczkiem stylistycznym.
MediaTek Dimensity 900, czyli wydajność na przyzwoitym poziomie
Smartfon został wyposażony w procesor MediaTek Dimensity 900 wraz z grafiką ARM Mali-G68 MC4 oraz 8 GB pamięci RAM. Zestaw ten bardzo dobrze spisuje się zarówno w codziennym użytkowaniu, jak i w grach, niemniej w benchmarkach do czołówki segmentu mu trochę daleko. Zwłaszcza do realme GT, który jest oferowany w podobnej cenie…
- Antutu Benchmark 9.1.15 – 469 114 pkt
- 3D Mark (test Sling Shot Extreme) – 4038 pkt
- 3D Mark (test Sling Shot) – 5208 pkt
- 3D Mark Wild Life – 2045 pkt
- 3D Mark Wild Life Extreme – 602 pkt
We 128 GB pamięci wewnętrznej, do Naszej dyspozycji pozostaje ok 99 GB. To niewiele, biorąc pod uwagę fakt, że pamięci tej nie możemy rozszerzyć przy pomocy kart pamięci…
Świetny ekran? Proszę bardzo – spójrzcie na Oppo Reno6 5G
Wyświetlacz to 6,4 calowy panel AMOLED o rozdzielczości 2400 × 1080 i proporcjach 20/9. Do tego jest odświeżany w 90 Hz i ma dziurkę w lewym górnym rogu na obiektyw przedniego aparatu. Wydawać by się mogło, że to całkowicie standardowy zestaw, ale w praktyce sprawdza się on po prostu idealnie.
Barwy jak przystało na panel AMOLED są żywe i nasycone, a kąty widzenia wręcz perfekcyjne. Poza tym ekran ma bardzo dużą jasność maksymalną, dzięki czemu bez najmniejszych problemów mogłem z niego korzystać w ciepłym, wrześniowym słońcu. Ponadto 90 Hz odświeżanie jest tu tak dobrze zaimplementowane, że byłem przekonany, że jest to 120 Hz, dopóki nie zajrzałem do ustawień telefonu. Dobra robota!
Android 11 z ColorOS 11.3
Oppo Reno6 5G pod kontrolą Androidzie 11 wraz z nakładką ColorOS 11.3. Jest więc czytelnie, kolorowo i funkcjonalnie, a co najważniejsze – płynnie. Wszystko wygląda tu i działa niemalże identycznie jak w droższym Oppo Reno6 Pro 5G, którego miałem już okazję testować.
Z dostępnych udogodnień znajdziemy więc m.in. rozbudowaną obsługa gestów czy możliwość nagrywania naszych poczynań na ekranie (wraz z dźwiękiem). Jest też Przestrzeń Gier, która w założeniach optymalizuje ich wydajność. Nie zapomniano również o trybie ciemnym dla menu oraz konfigurowalnym Always On Display. Niestety, jest też dużo preinstalowanych aplikacji firm zewnętrznych, które trochę zaśmiecają system.
5G i spółka, czyli wyposażenie
Krótko i na temat – 5G jest i działa bez najmniejszych zastrzeżeń (przynajmniej w Warszawie), podobnie zresztą jak LTE i Wi-Fi w paśmie 2,4 i 5 GHz. Z jakości połączeń głosowych byłem zadowolony przez cały okres trwania testów.
Jeśli chodzi o resztę modułów, to znajdziemy tu Bluetooth 5.2, USB C i NFC. Wszystko działało bez zarzutu, podobnie zresztą jak nawigacja, która obsługuje systemy GPS, Galileo, GLONASS, Beidou oraz QZSS.
Czytnik linii papilarnych został umieszczony pod ekranem. Aktywuje się po wzięciu telefonu w dłoń i działa on bardzo szybko i sprawnie. Podobnie zresztą jak skaner twarzy, w którym możemy wybrać opcję odblokowania (bądź nie) z zamkniętymi oczyma.
P.S 5G w teorii działa w paśmie 2600 MHz (Plus), ale ja miałem z tym problemy. Tzn wykrywało tylko LTE+ w centrum Warszawy. Ten sam problem miałem w przypadku droższego wariantu “Pro” więc może to być tylko kwestia oprogramowania modeli testowych.
Dolby Atmos, czyli jakość dźwięku
Smartfon nie posiada głośników stereo, co mnie nieco zawiodło. Niemniej głośnik monofoniczny gra całkiem głośno i klarownie. Oczywiście brakuje mu trochę niskich tonów, ale myślę, że nie ma powodów do narzekań.
Nie znajdziemy tu również złącza słuchawkowego miniJack, ale po podpięciu swoich słuchawek pod złącze miniJack przejściówki z USB-C dźwięk jest naprawdę przyjemny dla ucha. W ustawieniach możemy włączyć Dolby Atmos, niemniej w mojej ocenie nie poprawia to subiektywnej jakości dźwięku. Oczywiście jest to jednak kwestia indywidualnych preferencji.
A jak wypadają zdjęcia zrobione Oppo Reno6 5G?
Aparat główny składa się z modułów:
- Głównego – 64 Mpix (f/1.7)
- Szerokokątnego – 8 Mpix (f/2.2, 120°)
- Makro – 2 Mpix (f/2.4)
Na wstępie należy zaznaczyć, że aplikacja do obsługi aparatu jest czytelna i łatwa w obsłudze, ale niestety nie umożliwia zapisu zdjęć w formacie RAW…
Zdjęcia wykonane za dnia są bardzo dobre, ale niczym nie zaskakują. Powiedziałbym, że po prostu są adekwatne do ceny urządzenia. Poza okazjonalnie wariującym HDR, nie zauważyłem żadnych mankamentów.
Poza jednym. W trybie portretowym aparat dość często nie wykrywał osoby przed obiektywem i nie rozmywał tła za nią. Dotyczyło to także pomników przedstawiających ludzi. Być może zostanie to poprawione aktualizacją oprogramowania – telefon jest jeszcze „świeży”. Jak już jednak wykrył postać, to rozmycie wychodziło naprawdę dobrze.
Aparat główny naprawdę dobrze radzi sobie po zmroku. Zdjęcia mają sporo detali i zachowują kontrast i szczegóły w cieniach. Jasne, pojawiają się szumy a ogólna liczba detali jest zauważalnie mniejsza niż za dnia, ale wszystko jest trzymane tu pod kontrolą. Jeśli skorzystamy z obiektywu szerokokątnego to ujęcia będą niestety wyraźnie ciemniejsze i zdecydowanie mniej szczegółowe. W obu przypadków trzeba uważać na mocne źródła światła, żeby uniknąć efektu flary.
Aparat do zdjęć makro jest… i to w sumie tyle. Klasyczna, 2 Mpix matryca z optyką o jasności f/2.4 na dużo nie pozwala. No i nie ma tu AF…
Najbardziej jednak brakowało mi tu teleobiektywu, niemniej duża rozdzielczość głównego aparatu to częściowo rekompensowała.
Przedni aparat to 32 Mpix matryca z optyką o jasności f/2.4. Zdjęcia nim wykonane wychodzą naprawdę bardzo dobrze, z subtelnie rozmytym tłem. Niemniej czasami zdarzają się rozmazane ujęcia – trzeba mieć to na uwadze.
Filmy możemy kręcić maksymalnie w 4K przy 30 kl/s. Niestety, nie możemy wtedy liczyć na stabilizację obrazu – ta dostępna jest jedynie w 1080p… Nagrania obiektywem szerokokątnym również możemy dokonywać w 1080p, co znacznie ogranicza możliwości korzystania z 4K. Same filmy (w 1080p) są jednak bardzo dobrze jakościowo, choć oczywiście im mniej światła w obiektywie, tym gorzej (więcej szumów, mniej detali). Do tego dostajemy też tryb Dual-View Video, który pozwala na jednoczesne kręcenie filmu zarówno głównym aparatem, jak i przednią kamerą. Bajer, ale ciekawy.
Nowością w smartfonach Oppo jest zaś efekt bokeh w trybie portretowym w filmach, co ma pozwalać na osiąganie filmowych efektów. Testowałem go dla Was już w przypadku Oppo Reno6 Pro 5G. Tu wypada on wręcz identycznie, także odsyłam Was do tamtej recenzji 😉
Od zera do setki w 29 minut, czyli o baterii i ładowaniu słów kilka
Ogniwo 4300 mAh nie zaskakuje pojemnością, ale w praktyce telefon wytrzymuje ok. 2 dni w cyklu mieszanym, także nie jest źle. Czas pracy na baterii traci jednak na znaczeniu, biorąc pod uwagę prędkość ładowania przy pomocy dołączonej ładowarki wykorzystującej technologię SuperVOOC 2.0 65 W. Dzięki niej naładujemy telefon do pełna w 29 minut! Po 10 minutach będziemy mieli już 51%. Świetna sprawa. Niestety, ładowania bezprzewodowego tu nie uświadczymy.
Podsumowanie – czy warto kupić Oppo Reno6 5G?
Jeśli nie zależy Nam na piorunującej wydajności, a bardziej na świetnym wyglądzie, wyświetlaczu i ultra szybkim ładowaniu baterii, to jak najbardziej. Mi z Oppo Reno6 5G korzystało się bardzo przyjemnie i chętnie zostawiłbym go sobie na dłużej. Dlatego z czystym sumieniem mogę go polecić (oczywiście za 2299 zł lub mniej, bo mimo wszystko cena niska nie jest).