W ubiegłym roku pojawiły się informacje sugerujące, że na planecie oddalonej od Ziemi o około 640 lat świetlnych padają deszcze złożone z żelaza, a temperatury dochodzą tam do nawet 2100 stopni Celsjusza. Trudno nam wyobrazić sobie, by jakakolwiek forma życia była w stanie przetrwać w takim środowisku, ale nawet jeśli, to poprzeczka została zawieszona jeszcze wyżej.
Czytaj też: Brązowe karły mogą dostarczyć informacji o egzoplanetach. Naukowcy badają ich atmosfery
Kluczowy w nowych badaniach okazał się zjonizowany wapń wykryty w górnych warstwach atmosfery WASP-76b. Są to jedynie poszlaki, ponieważ astronomowie nie są w stanie bezpośrednio zobaczyć warunków panujących w obrębie tej planety, której okres orbitalny wynosi zaledwie 43 godziny. Taka wartość oznacza, że wykonanie pełnego okrążenia wokół gwiazdy zajmuje jej mniej niż dwie ziemskie doby. W przypadku naszej planety jest to rzecz jasna około 365 dni.
WASP-76b znajduje się około 640 lat świetlnych od Ziemi
Teleskopy nowej generacji, które w najbliższych latach mają wejść do użytku, powinny zapewnić bezpośredni wgląd w to, co dzieje się na WASP-76b. Zanim tak się jednak stanie, naukowcy będą musieli posiłkować się innymi metodami. W tym przypadku skorzystali z instrumentów wchodzących w skład obserwatorium Gemini. Korzystając z tak zwanej spektroskopii, umożliwiającej wykrywanie pierwiastków na podstawie ich sygnatur, badacze przeanalizowali górną warstwę atmosfery WASP-76b. W ten sposób odkryli, że występuje w niej zjonizowany wapń.
Czytaj też: Czekają nas kosmiczne fajerwerki. Te gwiazdy prawdopodobnie eksplodują w ciągu kilkudziesięciu lat
Sygnał ten był nawet silniejszy niż sugerowały dotychczasowe modele, co pozwala sądzić, iż temperatury panujące na tej egzoplanecie – najprawdopodobniej jedynej w swoim układzie – należą do naprawdę ekstremalnych. Dalsze obserwacje, obejmujące zarówno WASP-76b jak i inne egzoplanety, powinny wyjaśnić, w jakich okolicznościach powstają tzw. gorące Jowisze, czyli masywne planety krążące niezwykle blisko swoich gwiazd.