Mercedes ma już w ofercie EQE w wersji sedan, ale dopiero szykuje się do wprowadzenia na rynek jego wariantu SUV
Samo w sobie określanie elektrycznego Mercedesa EQE mianem SUVa jest lekką przesadą, ale firma już przyzwyczaiła nas do tego, że jej BEV są trochę nietypowe. Wszystko przez to, że ten “SUV” sięgnie po tradycyjną pokrywę bagażnika ze zintegrowanym w nim trzecim światłem stop, co sprawi, że będzie bardziej przypominał liftbacka. Najnowsze zdjęcia to potwierdzają i choć nadal EQE jest testowany z zakamuflowanym nadwoziem, to zarówno karoseria, jak i światła przedstawiają zdecydowanie ich wersję produkcyjną.
Czytaj też: Obejrzyjcie nowego Mercedesa AMG C63 w testach na Nurburgring. Czterocylindrowy silnik w akcji
Chociaż sam kamuflaż ukrywa wiele, to już na pierwszy rzut oka łatwo rozpoznać zamkniętą osłonę chłodnicy, połączoną wizualnie ze światłami LED do jazdy dziennej. Na samym środku tego zamkniętego panelu znalazło się wielkie koło, które zapewne zasłania logo producenta. To finalnie będzie miało zapewne kamerę zintegrowaną w dolnej części, podczas gdy na samym zderzaku znajdą się kolejne czujniki parkowania.
Z profilu bocznego wzrok przykuwają przede wszystkim nietypowe aerodynamiczne felgi i wysuwane klamki drzwi, pozostające w jednej płaszczyźnie z nadwoziem, co ma za zadanie poprawić aerodynamiczny profil. To samo można powiedzieć o umiejscowieniu lusterek bocznych, bo te zamontowano niżej na drzwiach.
Czytaj też: Wyszpiegowany Mercedes-AMG SL nowej generacji na zdjęciach. Spójrzcie na prawie produkcyjną wersję
Uchwycony podczas testów na niemieckich drogach, SUV EQE może doczekać się oficjalnej premiery w pierwszych miesiącach 2022 roku. Najpewniej w grę wejdzie wersja z napędem na tylne, jak i na wszystkie koła, aby elektryczny EQE oferował to samo, co EQE w wersji sedan. Tak więc podstawowy EQE SUV 350 napędzi zapewne zamontowany z tyłu silnik elektryczny o mocy 292 koni mechanicznych (215 kilowatów) i momencie obrotowym 530 Nm. Wzrost mocy w wariancie 4Matic jest dla nas obecnie tajemnicą, co tyczy się też wersji AMG, która również obecnie powstaje.
Czytaj też: Terenowy Mercedes EQC 4×4² przyłapany w testach. Nagranie ujawniło go na czele prototypów
To, czego powyżej nie widać, sprowadza się na pewno do awangardowej kabiny, zawieszenia pneumatycznego czy opcjonalnego sterowania tylnymi kołami do 10 stopni. Dzięki 90 kWh akumulatorowi, który zapewne znajdzie się na pokładzie EQE, w grę wejdzie zasięg poniżej 660 km, wedle WLTP.