Pomijając już to, czy DDR5 zaliczyły udaną premierę na platformach Intela z procesorami Alder Lake-S, warto wspomnieć, że zakup tych modułów nie jest specjalnie przyjemny. W jednym z popularnych polskich sklepów znajdziemy obecnie tylko 12 ofert, z czego połowa dotyczy różnych wariantów, czy zestawów tych samych modułów DDR5. Ich cena zamyka się z kolei w przedziale od 800 do nawet 2300 zł, przewyższając cenę zakupu nie tylko płyty głównej, ale też procesora.
Czytaj też: Chiński procesor graficzny Fenghua od Xindong może wziąć na celownik AMD i NVIDIA
Widać, jak na dłoni, że zakup 16 GB pamięci DDR5 wymaga wyłożenia ~800 zł, podczas gdy to samo, ale w przypadku DDR4, wyciągnie nam z kieszeni ledwie 300 złotych. Innymi słowy, taka to już jest cena postępu, na której skorygowanie poczekamy dobrych kilka, a może nawet kilkanaście miesięcy. Wspomniany raport wskazuje nawet, że poczekamy na to dłużej, niż zakładano na samym początku.
Problemy produkcyjne DDR5 są spowodowane tym, że te pamięci są same w sobie innowacyjne
Rynek pamięci operacyjnej przez ostatnie dwa lata zaliczał wzloty i upadki, ale zdecydowanie więcej było w tym wzlotów. Dobrze zorganizowane zapasy “na przyszłość” pozwoliły firmom uniknąć najgorszego i tak też, kiedy karty graficzne zaliczały ponad 200% wzrosty, cena pamięci DDR4 spadała. Problem jednak nie leży tam, gdzie myślicie. Samych układów DRAM do modułów pamięci DDR5 nie dręczą problemy produkcyjne (a przynajmniej nic nam o tym nie wiadomo), a pewien kluczowy, nowy element na laminacie.
Czytaj też: Wyciekł pierwszy Alder Lake-M, a obok niego nietypowy Intel Core i7-1260P
Produkcja DRAM do DDR5 jest realizowana na starszych, bardziej dojrzałych, więc dopracowanych produkcyjnie procesach produkcyjnych (np. 14 nm). Dzięki temu producenci mogą w łatwy sposób skalować produkcję DRAM na tych starszych węzłach, aby zaspokoić popyt. Co więc jest problemem, który może skończyć się zarówno niższą dostępnością DDR5, spowolnieniem ich wprowadzania na rynek, jak i wzrostem cen?
Czytaj też: Jakie chipsety zasilą smartfony i tablety firmy Samsung w 2022 roku?
Okazuje się, że produkcja DDR5 spowolni z powodu braku odpowiednich układów scalonych PMIC (Power Management Integrated Circuit). To te, które odpowiadają za bezpośrednie zasilanie modułów po zaczerpnięciu prądu z głównych linii w platformie. Obecnie czas realizacji zamówień PMIC szacuje się na 35 tygodni, co spowalnia ogólną produkcję, co zapala też czerwoną lampkę ze względu na to, że same w sobie PMIC są nawet dziesięciokrotnie droższe w porównaniu do energetycznych rozwiązań w pamięciach DDR4.