Amerykańskie media piszą, że jest to najbardziej zdecydowane działanie w historii Stanów Zjednoczonych, jeśli chodzi o walkę z kierowcami na podwójnym gazie. Ustawa o inwestycjach w infrastrukturę przeszła już przez amerykański Kongres bez żadnych zmian i, jak wynika z doniesień tamtejszych mediów, wkrótce powinna zostać podpisana przez Prezydenta USA.
W międzyczasie jednak amerykański Departament Transportu będzie musiał stworzyć i wytyczne i w miarę możliwości wskazać najlepsze rozwiązanie, jeśli chodzi o jazdę pod wpływem alkoholu.
W ustawie znajduje się jedynie zapis o rozwiązaniu, które będzie „biernie monitorować zachowanie kierowcy pojazdu silnikowego, aby dokładnie określić, czy jego stan może być osłabiony (ang. impaired)”. Oprócz tej technologii, nowa ustawa wymagać będzie również automatycznego hamowania awaryjnego i ostrzeżeń o opuszczeniu pasa ruchu, czyli systemów, które już teraz dostępne są w większości modeli nowych aut.
Zagadką pozostaje jednak technologia, która ma wykrywać alkohol we krwi kierowcy. Najprostszym systemem do implementacji może okazać się technologia kamer termowizyjnych, która na podstawie różnic temperatur różnych części twarzy wykrywa, czy ktoś jest pod wpływem alkoholu. Wymóg montowania takiego systemu w nowych autach miałby wejść w życie w 2027 r. Data ta jednak może jeszcze ulec zmianie.
Czytaj również: Czujnik wykrywający alkohol w samochodach wymogiem od 2027 roku w USA?
Po spożyciu alkoholu dochodzi często do rozszerzenia naszych naczyń krwionośnych, co powoduje wzrost temperatury skóry. Pytanie czy system ten byłby dokładny przy zastosowaniu na taką skalę, jakiej wymaga nowa ustawa. Odpowiedzi na te pytania zaczną pojawiać się zapewne po oficjalnym podpisaniu dokumentu przez Prezydenta USA.