Polska ma zamiar kupić aż 300 używanych transporterów Cougar od USA
Te amerykańskie opancerzone transportery nie są dla polskich wojsk żadną nowinką. W rzeczywistości są już u nas na służbie od dłuższego czasu, bo Polska wypożyczyła je w przeszłości od USA na podstawie porozumienia ACSA. Było to całe 13 lat temu, kiedy Stany Zjednoczone przekazały je polskim żołnierzom do użytku w Afganistanie. Wszystko po to, aby chronić ich życie i ułatwić prowadzenie patroli, czy przeprowadzanie konwojów, w czym pomagały zamontowane na nich dwa karabiny maszynowe 7,62 mm.
Czytaj też: Northrop Grumman pokazał najpewniej sekretny myśliwiec szóstej generacji NGAD
Zwłaszcza wtedy pojazdy Cougar przydały się z nawiązką, bo należą do tak zwanych pojazdów typu MRAP. To akronim od angielskich słów Mine Resistant Ambush Protected, które dotyczą konkretnego rodzaju pojazdów opancerzonych, chwalących się zwiększoną odpornością na miny oraz ataki za zasadzki. Tych w Afganistanie nie brakowało. Zawdzięczają to wielu elementom, ale przede wszystkim podwoziu o kształcie litery V oraz solidnemu opancerzeniu, co niestety odbija się na ich wielkości, niższej stabilności przez wysoko położony środek ciężkości oraz znacznie wyższej masie pojazdu.
Niestety na temat zakupu transporterów Cougar od USA nie wiemy zbyt wiele. Na ten moment ogłoszenie (via Defense News) zdradza tylko tyle, że nabycie dotyczy 300 używanych egzemplarzy, które znajdą się na naszych terenach jeszcze przed końcem 2022 roku. Kontrakt na nieznaną kwotę obejmie też wsparcie logistyczne oraz szkoleniowe.
Czytaj też: Czym jest Project Convergence? Opowiadamy o wyjątkowych tygodniach dla Armii USA
Co być może najgorsze, nie wiemy dokładnie, którą wersję Cougar Polska otrzyma, bo tych powstało dosyć sporo, a w Afganistanie korzystaliśmy z wariantów Cougar 4×4. Bez względu na to te wielkie transportery w wersji podstawowej (Cougar H 4×4) kosztują około 1,925 miliona złotych za jeden, mierzą 591 cm długości i 264 cm wysokości, ważąc całe 14,5 ton. Mogą przyjąć na pokład 6-osobową załogę oraz 2,72 ton sprzętu, a za ich napędzenie do maksymalnie 105 km/h odpowiada silnik diesla Caterpillar C-7 o mocy 330 koni mechanicznych.
Czytaj też: Rosyjski myśliwiec piątej generacji zachwalany. Co potrafi Checkmate?
Wyjątkowość każdego z transporterów Cougar sprowadza się do 410-mm prześwitu oraz tak wzmocnionego podwozia, że nawet 14 kilogramów TNT nie zrobi na nim wrażenia. Tyle bowiem wytrzyma po wybuchu pod kołem, czyli w momencie najechania m.in. na minę. Mniejszą wytrzymałość ma w rejonach środka podwozia, bo tam wytrzymuje już wybuch ładunku, który odpowiada 7 kg TNT.