Zanim wejdziemy w szczegóły, oddajmy głos przedstawicielowi firmy, który wypowiedział się przy okazji ujawnienia rodziny Scorpius, składającej się z pięciu wariantów. Słowa niejakiego Dulberga podkreślają to, z jak bardzo ważnymi systemami mamy właśnie do czynienia. Te opierają się na technologii nadajników nadawczo-odbiorczych na bazie technologii azotku galu (GaN), obejmujących również aktywne skanowanie elektroniczne AESA.
Czytaj też: Rozmawiamy z byłym technikiem o myśliwcu MiG-21, zwanym też „ołówkiem” i „bałałajką”
Współczesne pole bitwy zależy od domeny elektromagnetycznej w zakresie wykrywania, komunikacji i nawigacji. Ochrona użycia domeny elektromagnetycznej naszych sił, przy jednoczesnym odmawianiu jej użycia przez wroga, stała się kluczowa dla sukcesu w walce i zapewnienia przewagi naszych sił w polu. Nowa technologia, opracowana przez utalentowanych inżynierów IAI, przechyla się na skalę wojny elektronicznej, zapewniając pierwsze na świecie przełomowe możliwości w zakresie elektronicznej obrony i zakłócania systemów wroga– powiedział Adi Dulberg, dyrektor generalny działu wywiadu w IAI.
Ujawniono nowe systemy walki radioelektronicznej Scorpius, które wyróżniają się skutecznością, zasięgiem i możliwością objęcia wielu celów… przynajmniej wedle firmy
Innymi słowy, Scorpius ma nie tylko bronić przed zagrożeniami, ale też nie ograniczać potencjału i skuteczności przyjaznych sił. Mowa nie tylko o okrętach, czy oddziałach lądowych, co mogą sugerować grafiki promocyjne. Powstało bowiem pięć odmiennych wersji Scorpius, z czego jeden jest wariantem treningowym (Scorpius-Training), drugi lądowym (Scorpius-Ground), trzeci morskim (Scorpius-N), a czwarty i piąty stosownym wariantem powietrznym kolejno do obrony (Scorpius-Self-Protection) i prowadzenia walki radioelektronicznej (Scorpius-Support Jammer).
Czytaj też: Jak strzela LAV 700 8×8? Armia sprawdziła nowy pojazd z XH913 Bushmaster
Najbardziej okazałych opisów doczekały się warianty przeznaczone na ląd i okręty. IAI tłumaczy, że ten pierwszy odpowiada za wykrywanie zagrożeń powietrznych i naziemnych, pełniąc “miękką obronę powietrzną” w formie roztoczonej elektronicznej kopuły ochronnej nad dużym sektorem. Z kolei imponujący ponoć zasięgiem (nie znamy szczegółów) ELL-8256SB Scorpius-Naval jest przeznaczony głównie do zapewniania okrętom ochrony przed pociskami przeciwokrętowymi dalekiego zasięgu, czy bojowymi dronami latającymi.
Czytaj też: Armia USA i jej helikopter z silnikami odrzutowymi na śmigłach, czyli o XH-26
Bez względu na wariant Scorpius, każdy z nich opiera się na technologii, która deklasuje pod kątem skuteczności konkurencyjne, podobne rozwiązania. Systemy walki radioelektronicznej Scorpius od IAI wyróżniać mają się obszarem działania, wszechstronnością i wielozadaniowością, dzięki wysokiej czułości odbiornika emisji elektromagnetycznej, możliwości operowania na różnych częstotliwościach oraz wysokiej transmisji własnej mocy. W praktyce Scorpius zakłócają czujniki elektroniczne, radarowe, nawigację oraz łącza transmisji danych pocisków, radarów, okrętów, czy latających dronów.