Należy jednoznacznie podkreślić, że projektowanie teleskopów jest procesem długoletnim, o czym najlepiej świadczą perypetie związane ze wspomnianym JWST. Pierwsze wzmianki na jego temat sięgają 1996 roku, a pod obecną nazwą (na cześć drugiego w historii administratora NASA) był on znany od 2002 roku. Sęk w tym, iż początkowo planowano umieszczenie Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba na orbicie do 2011 roku. Mamy 2021, a rozmieszczenie powinno finalnie nastąpić… w przyszłym miesiącu.
Czytaj też: Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba znowu opóźniony
Nie powinniśmy się więc dziwić, że NASA już teraz myśli o następcy długo oczekiwanego instrumentu, który ma zajmować się najodleglejszymi obiektami we wszechświecie i być następcą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. Naukowcy związani z celami społeczności astronomicznej zajmują się planowaniem w ramach przedsięwzięć organizowanych co 10 lat. Najnowszy raport w tej sprawie, określający cele na lata 2022-2032, powstał na podstawie prawie 900 białych ksiąg i trwających ponad dwa lata dyskusji prowadzonych w gronie 127 ekspertów.
Teleskop, o którym mowa, miałby zajmować się poszukiwaniem egzoplanet podobnych do Ziemi
Teleskop, o którym mowa, miałby zostać zaprojektowany tak, aby był zdolny do wykonywania bezpośrednich zdjęć egzoplanet podobnych do Ziemi. Z raportu wynika, że w sprzyjających okolicznościach projektowanie takiego instrumentu mogłoby rozpocząć się przed 2030 rokiem. Widać też, że naukowcy wyciągnęli pewne wnioski z kłopotów, z jakimi zmagali się inżynierowie odpowiedzialni za projekt Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Twórcy raportu rekomendują bowiem inwestowanie w rozwój technologii, które będą stosowane w przypadku głównych obserwatoriów, dzięki czemu nowe projekty będą mogły korzystać z gotowych i sprawdzonych rozwiązań o znanych z góry kosztach.
Czytaj też: Obok Ziemi przeleciała asteroida. NASA nie miała czasu na reakcję
Jakie cele przyświecają naukowcom odpowiedzialnym za nowy projekt? Mówi się przede wszystkim o znalezieniu planet pozasłonecznych nadających się do zamieszkania, lepszym zrozumieniu czarnych dziur i gwiazd neutronowych oraz pogłębieniu naszej wiedzy na temat powstawania i ewolucji galaktyk. Poza tym, raport sugeruje rozwijanie innych misji. Mowa między innymi o teleskopach działających w obrębie promieniowania rentgenowskiego i podczerwonego, a także projektowaniu urządzeń umożliwiających badania mikrofalowego promieniowania tła i neutrin. Pomysłodawcy nie zapominają też o obecnie działających obserwatoriach, które wymagają modernizacji.