UNESCO, jako organizacja ściśle współpracująca z Organizacją Narodów Zjednoczonych, ma na celu między innymi wspieranie międzynarodowej współpracy mającej na celu postępy w zakresie kultury, sztuki i nauki. Poza tym UNESCO dba o przestrzeganie praw człowieka. W związku z tym jej przedstawiciele mają co nieco do powiedzenia na temat niepokojącego kierunku, w którym zmierza dzisiejsza technologia.
Czytaj też: Inspiracja 5G i sztuczna inteligencja – to może wreszcie połączyć Wojsko USA w ramach JADC2
Dokładniej rzecz biorąc, chodzi o sztuczną inteligencję, która mogłaby być wykorzystywana do niewłaściwych celów. Zdaniem UNESCO już teraz SI pogłębia uprzedzenia płciowe czy etniczne i prowadzi do wzrostu stopnia inwigilacji. Poza tym, niektóre organy ścigania korzystają z mało skutecznych technologii, co może prowadzić do oskarżania niewinnych osób.
Wśród konkretnych postanowień sygnatariusze zgodzili się na:
- Ochronę danych poprzez działania wykraczające poza to, co obecnie robią firmy technologiczne i rządy, aby zagwarantować ochronę osobom fizycznym
- Zakaz wprowadzania systemów oceny społecznej i masowej inwigilacji
- Pomoc w monitorowaniu i ocenie wpływu SI na jednostki, społeczeństwo i środowisko
- Ograniczenie negatywnego wpływu na środowisko związanego z technologiami opartymi na SI
Świat potrzebuje reguł dla sztucznej inteligencji, które przyniosą korzyści ludzkości. Zalecenie w sprawie etyki SI jest ważną reakcją. Ustanawia pierwsze globalne ramy normatywne, jednocześnie nakładając na państwa odpowiedzialność za wprowadzanie ich na swoim poziomie. UNESCO będzie wspierać swoje 193 państwa członkowskie we wdrażaniu zasad i poprosi je o regularne raportowanie swoich postępów i działań.Audrey Azoulay, UNESCO
Szczególnie ważny wydaje się w tym przypadku fragment poświęcony zakazowi stosowania rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji do tworzenia tzw. systemów punktacji społecznej. Poza tym, sygnatariusze zgodzili się przeciwdziałać zwiększaniu masowej inwigilacji. I choć w teorii brzmi to świetnie, to praktyka niestety pokazuje coś zupełnie innego. Jednym z państw, które zgodziło się na przedstawione wyżej reguły są… Chiny. Te same, w których stopień inwigilacji oraz rozwój technologii punktacji społecznej wydają się rosnąć najszybciej.