Zanim przejdziemy do wyposażenia i możliwości AM1000 V6, ostudzę nieco Waszą wyobraźnię, ujawniając cenę, wynoszącą całe 5180 dolarów, czyli w przeliczeniu ponad 21000 zł. To dużo, ale jak zaraz zobaczycie po specyfikacji tego dzieła firmy FREY, taka kwota na tle innych modeli eMTB nie dziwi.
Co ma do zaoferowania elektryczny rower górski AM1000 V6 firmy FREY?
Zacznijmy od tego, że AM1000 V6 jest również dostępny w trzech rozmiarach ramy, a nawet w wersji bez komponentów, co zapewnia klientowi tylko aluminiową ramę, tylny amortyzator, akumulator, silnik i ładowarkę. Resztę może sobie dobrać samodzielnie, ale i tak dla większości podstawowe wyposażenie AM1000 V6 będzie z pewnością wystarczające.
Czytaj też: System napędowy dla elektrycznych rowerów Vinka Auto VA+ obiecuje naturalne wspomaganie
Cała wspaniałość tego eMTB została zbudowana wokół układu napędowego. Nie bez powodu, bo ten obejmuje silnik elektryczny Bafan Ultra między korbami o mocy nominalnej rzędu 1000 watów i 1500 W szczytowej. Między stopami rowerzysty znajduje się więc potężna jednostka napędowa, która równie dobrze przyspiesza (firma nie ujawniła dokładnych pomiarów), co wysysa energię z pokładowego akumulatora.
Nic więc dziwnego, że FREY postawił na 48V i 21 Ah akumulator, czyli o pojemność 1008 Wh, co wyniosło AM1000 V6 daleko ponad konkurencję, która zwykle posiada ogniwa o pojemności na poziomie 600-800 Wh. Wprawdzie nie wiemy, jak przekłada się to na ogólny zasięg, ale jak wiedzą wszyscy użytkownicy eBike w trudnym terenie, poziom 20-30 km jest przy tym połączeniu minimum.
Czytaj też: Elektrycznie wspomagane, a tanie. Oto nowe elektryczne rowery Electra
Pod kątem wyposażenia możecie liczyć na 29-calowe opony z przodu i 27,5-calowe z tyłu, widelec RockShox Yari RC Boost oraz tylny amortyzator RockShox Deluxe. Resztę dopełnia podsiodłowa sztyca typu dropper, piasty przelotowe Quanta, 11-biegowa przerzutka SRAM NX i wreszcie Magura MT5 Ne, czyli czterotłoczkowe hydrauliczne hamulce tarczow.