Zespół badawczy z Weizmann Institute of Science pod kierownictwem prof. Jacoba Hanny odkrył, jak tworzyć wczesne ludzkie komórki macierzyste. Jest to możliwe dzięki tzw. naiwnemu stanowi, w którym mogą rozwinąć się w inne komórki organizmu, także inne komórki macierzyste.
Czytaj też: To nie czary! Niezwykły nanochip zamienia komórki skóry w komórki macierzyste
Powstające w ten sposób komórki macierzyste są “kompletniejsze”, co pozwala im lepiej integrować się z tkankami gospodarza. Droga do komercjalizacji tej technologii jest daleka, ale może docelowo pozwolić na wypełnianie ubytków tkankowych konstruktami stworzonymi w warunkach laboratoryjnych.
Coraz bliżej organów z probówki
Początki badań sięgają 2013 r., kiedy to zespół prof. Hanny po raz pierwszy w historii wszczepił ludzkie komórki macierzyste myszom, wykazując, że mogą się one integrować z embrionem gryzoni. Po ośmiu latach, naukowcy idą krok naprzód, próbując wyprodukować jeszcze wcześniejszą postać komórek macierzystych, które można by wykorzystać w podobnych procedurach.
Prof. Hanna wyłączył dwa kolejne szlaki sygnałowe, dzięki czemu uzyskali niezróżnicowane, czyli “naiwne” ludzkie komórki macierzyste o stabilnym genomie. Miały one niewiele błędów w materiale genetycznym i były zdolne do prawidłowego różnicowania. Stworzone w ten sposób komórki macierzyste były w stanie integrować się do tkanek gospodarza, co zwiększało szanse na udany transfer ok. pięciokrotnie.
Jeśli w przyszłości będziemy chcieli wyhodować trzustkę u świń w celu przeszczepienia jej ludziom, będziemy musieli wziąć pod uwagę te ogromne różnice ewolucyjne między gatunkami, począwszy od myszy i ludzi.prof. Jacob Hanna
To jeszcze nie moment, abyśmy mogli myśleć o hodowaniu narządów do przeszczepów w warunkach laboratoryjnych, ale krok po kroku do takiego przełomu się zbliżamy. Jest jeszcze wiele przeciwności, które trzeba będzie pokonać, ale zespół prof. Hanny jest jednym z najlepszych na świecie, który może tego dokonać.