Czym w ogóle są tokamaki? Najprościej można je opisać jako urządzenia umożliwiające prowadzenie kontrolowanych reakcji termojądrowych. Produktem końcowym zachodzących wewnątrz nich reakcji jest niezwykle gorąca plazma, którą sterowanie jest możliwe dzięki silnemu polu magnetycznemu. W ten sposób plazma ta jest utrzymywana w jednej formie, z dala od ścianek tokamaka.
I choć pierwsze tego typu urządzenie powstało niemal 70 lat temu, to nadal trudno mówić o pełnym zapanowaniu nad opisywaną technologią. Kontrolowanie reakcji termojądrowych i opłacalne pozyskiwanie z nich energii wciąż wydaje się stanowić odległą perspektywę. Firmy takie jak Tokamak Energy nie ustają jednak w wysiłkach mających na celu osiągnięcie tego celu.
ST40 to tokamak sferyczny zaprojektowany przez brytyjską firmę
Warto podkreślić, że osiągnięcie Brytyjczyków nie jest rekordowym w ogóle, lecz w odniesieniu do tzw. tokamaków sferycznych. W tym przypadku mowa o temperaturze wynoszącej 50 milionów stopni Celsjusza, jednak gdyby wziąć pod uwagę wszystkie tokamaki, to poprzeczka byłaby zawieszona znacznie wyżej. Na przykład naukowcy z Korea Institute of Fusion Energy uzyskali niedawno temperaturę stu milionów stopni, którą udało się utrzymać w tokamaku KSTAR przez kilkadziesiąt sekund. Sęk w tym, że tamtejsze urządzenie było znacznie większe, a ST40 jest całkiem kompaktowy.
Konwencjonalne tokamaki już wcześniej osiągały wyższe temperatury, ale z wykorzystaniem znacznie większych urządzeń. Kluczem do rozwoju komercyjnej energii termojądrowej jest otrzymanie stabilnej plazmy w tak wysokich temperaturach w bardziej kompaktowych urządzeniach, takich jak sferyczny tokamak. Tokamak Energy zbliża się do osiągnięcia kamienia milowego, jakim byłaby temperatura plazmy wynosząca 100 milionów stopni.stwierdzili przedstawiciele Tokamak Energy
Czytaj też: Czy fuzja jądrowa nas ocali? Ciemna strona tokamaków
Fuzja jądrowa występuje w kosmosie, ponieważ korzystają z niej gwiazdy, wliczając w to również Słońce. Uzyskują one energię poprzez zderzanie ze sobą dwóch atomów, które tworzą cięższe jądro i emitują energię. Takie zjawisko jest na tyle niestabilne, że w tokamaku do jego kontrolowania potrzeba niezwykle silnych magnesów. Chris Kelsall, dyrektor generalny Tokamak Energy, wyjaśnia, że natura daje nam możliwości, które musimy odblokować, zyskując w ten sposób metodę, która pozwoliłaby na niemal całkowite odejście od paliw kopalnych.