Zespół kierowany przez Luca Mongeau i Jianyu Li stworzył ten wstrzykiwalny środek, który określa się mianem biomateriału. Hydrożel jest z kolei jego rodzajem, który zapewnia miejsce do życia i wzrostu komórek. Po tym, jak taka substancja zostanie wstrzyknięta do organizmu, stworzy stabilną, porowatą strukturę umożliwiającą rozwój komórek bądź naprawę uszkodzonych organów.
Czytaj też: Nowa metoda obrazowania ludzkich narządów. To przełom w walce z cukrzycą i nowotworami trzustki
Ludzi wracających do zdrowia po uszkodzeniu serca często czeka długa i trudna droga. Leczenie jest trudne ze względu na ciągły ruch tkanek, które muszą wytrzymać podczas bicia serca. Podobnie jest w przypadku strun głosowych. Jak do tej pory nie istniał wstrzykiwalny materiał, który byłby wystarczająco wytrzymały. […] Rezultaty są obiecujące i mamy nadzieję, że pewnego dnia nowy hydrożel zostanie wykorzystany jako implant do przywrócenia głosu ludziom z uszkodzonymi strunami głosowymi, na przykład osobom, które przeżyły raka krtaniGuangyu Bao, McGill University
Nowy biomateriał ma formę hydrożelu i mógłby posłużyć nie tylko do rekonstrukcji organów
Członkowie zespołu badawczego postanowili sprawdzić swój biomateriał korzystając z samodzielnie stworzonej maszyny. Jej zadaniem była symulacja biomechaniki ludzkich strun głosowych. Pomimo wibracji z prędkością 120 razy na sekundę, które powtarzały się przez ponad 6 milionów cykli, hydrożel pozostał nienaruszony. Jest to szczególnie obiecujące, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że inne przetestowane hydrożele nie poradziły sobie z tym wyzwaniem i rozpadły się na kawałki.
Czytaj też: Polak stworzył ramię robota z syntetycznymi mięśniami. Tak mogą wyglądać androidy przyszłości
Jak wyjaśnił Bao, kluczowym elementem odpowiedzialnym za tę wysoką wytrzymałość jest polimer, który wytworzył pory. Wyższa porowatość wiąże się z większą wytrzymałością, co świetnie zademonstrował ten przypadek. Wśród potencjalnych zastosowań opisywanego biomateriału wymienia się również dostarczanie leków czy tworzenie modeli do prowadzenia badań przesiewowych leków. Pojawił się nawet pomysł stworzenia syntetycznych płuc, na których testowane byłyby środki na COVID-19.