Pod koniec stycznia 1918 r. niemieckie bombowce zrzuciły na Paryż ok. 600 kg materiałów wybuchowych, raniąc 200 Paryżan i zabijając 26 z nich. Aby zminimalizować straty ewentualnego kolejnego nalotu, Défense Contre Avions (D.C.A.) wpadła na pomysł, który dopiero niedawno został ujawniony przez dziennik Le Figaro.
Potiomkinowska wieś we Francji
W 1787 r. gubernator Nowej Rosji Grigorij Potiomkin zorganizował dla cesarzowej Katarzyny II przejażdżkę w dół Dniepru, aby pokazać, jak duży odniósł sukces podczas kolonizacji prowincji niedawno wydartej Turkom. Aby zrobić dobre wrażenie, Potiomkin kazał postawić kilka “przenośnych” wiosek rozmieszczonych w ważniejszych punktach wzdłuż brzegu rzeki. Kiedy tylko pojawiała się łódź, przekupieni przez Potiomkina ludzie wznosili radosne okrzyki i machali cesarzowej. Tak powstało określenie wioski potiomkinowskiej, czyli oszustwa, mającego na celu zmylenie i zatuszowanie prawdziwej natury sytuacji.
Do podobnego fortelu posunęli się Francuzi, którzy zbudowali atrapę miasta, aby zmylić niemieckie bombowce. Fałszywe miasto znajdowało się na obrzeżach Paryża i składało się nawet z fałszywych ulic wyłożonych elektrycznymi światłami i replikami budynków. Wszystko po to, by Niemcy zbombardowali właśnie tę część, a nie sam Paryż.
To niezwykła historia i taka, o której nawet paryżanie wiedzieli bardzo niewiele. Plan był utrzymywany w tajemnicy z oczywistych powodów, ale pokazuje, jak poważnie planiści wojskowi brali już pod uwagę nowe zagrożenie bombardowaniami z powietrza.prof. Jean-Claude Delarue, czołowy francuski historyk
Niestety, fałszywy Paryż zbudowano w 1918 r., gdy wojna dobiegała końca i tak naprawdę nigdy nie było okazji jego przetestowania. Nie zostało zbombardowane, choć było na to “gotowe”.
Warto zaznaczyć, że w atrapie Paryża odwzorowano słynne dzielnice stolicy, takie jak te wokół Łuku Triumfalnego i Opery, oraz przemysłowe przedmieścia, takie jak Saint-Denis i Aubervilliers. Piloci z góry naprawdę mogliby się na to nabrać. Nie wiadomo, czy stworzono także fałszywą Wieżę Eiffla.
Dziś po “drugim Paryżu” nie ma już śladów. Miasto szybko rozebrano po zakończeniu wojny, a materiały użyto do odbudowy właściwej stolicy Francji.