Popularność Windowsa 11 dwa miesiące od premiery
Zacznijmy może od mniejszego kalibru, który powinien nastroić Was, a przynajmniej tych z Was, którzy “lubią” nowy system i zachęcają do przejścia na niego, pozytywnie. Mowa o danych do podejrzenia na Steam Hardware Survey i od razu uspokajam, że zdajemy sobie sprawę, że nie jest to najlepsze źródło badania popularności i powszechności danego sprzętu, czy systemu. Nie tylko przez to, że obejmuje tylko użytkowników Steama, którzy zgodzą się na badanie, ale też dlatego, że Valve nie ujawnia procedury gromadzenia tych danych.
Czytaj też: Niższe opóźnienia i szybsze reakcje, czyli NVIDIA Reflex w pigułce
Jednak Steam Hardware Survey ma taką zaletę, że jest ogólnodostępny, a zgromadzone przez niego dane można łatwo porównywać. Tak też rzut oka na najnowszą aktualizację na listopad 2021 roku, wskazuje, że Windows 11 rzeczywiście zyskuje na popularności, podkradając sporo udziału Windowsowi 10. Na ten moment jest drugim najpopularniejszym systemem operacyjnym ze swoimi 8,6% udziału, wyprzedzając Windowsa 7 (3,34%) i dając za wygraną hegemonowi w postaci Windowsa 10 (83,38%).
Czytaj też: TSMC rozpoczęło ryzykowną produkcję 3nm układów. Kto skorzysta?
Co najważniejsze, wzrost popularności Windowsa 11 był wręcz ogromny w porównaniu z październikiem, bo wtedy odznaczał się tylko 1,9% udziałów. Wzrost o całe 6,46% był zdecydowanie okupiony ceną udziałów Windowsa 10, które spadły o 6,05%. Jednak analiza z Lansweeper (via TechRadar) wskazuje, że poza użytkownikami Steam świat niespecjalnie dobrze przyjął premierę Windowsa 11.
Gracze najwyraźniej Windowsa 11 lubią, ale ogół zdecydowanie nie
Badania rynkowe przeprowadzone przez firmę Lansweeper objęły ponad 10 milionów komputerów zarówno w zastosowaniu komercyjnym, jak i prywatnym. Wykazały, że mniej niż 0,21% przebadanych użytkowników dokonało aktualizacji z Windows 10 do Windowsa 11. Powodów ku temu jest oczywiście cała masa, ale oprócz naszej niechęci do nowości, zmian w interfejsie, czy strachu przed błędami, ewidentnie swoje trzy grosze dorzucają do tego po prostu wymagania Windowsa 11.
Czytaj też: Opowiadamy o Intel Thread Director, czyli wyjątkowej funkcji dla Windowsa 11
Pisaliśmy już dla Was o tym, dlaczego TPM 2.0 nie jest tak straszny, jak może się wydawać, ale niekoniecznie wszyscy mogą chcieć bawić się z ustawieniami BIOSu. Wedle analizy nadal wielu korzysta nie tylko z Windowsa 8, ale też 7, a nawet XP, co stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa tych komputerów przez brak regularnych aktualizacji bezpieczeństwa. Na całe szczęście Windows 10 pozostanie w pełni wspierany aż do połowy 2025 roku, więc im bliżej będziemy tego roku, tym więcej użytkowników przekona się do Windowsa 11, który zapewne do tego czasu doczeka się wielu ulepszeń, zachęcających nas do przejścia na niego.