MaNGA wykorzystuje technologię łączenia światłowodów w celu wykonania szczegółowych map spektralnych tysięcy pobliskich galaktyk. Są one widoczne w pełnej palecie barw – poprzednie przeglądy nieba obejmowały zdjęcia wykonane w jednym lub kilku kolorach.
Obserwacje tak dużej próbki za pomocą MaNGA pozwalają nam zobaczyć, jak szczegółowe właściwości wewnętrzne galaktyk różnią się w systematyczny sposób od innych czynników, takich jak masa galaktyki lub miejsce jej występowania we Wszechświecie. Te wzorce są kluczem do zrozumienia procesów fizycznych, które kształtują ewolucję galaktyk.Kevin Bundy, astronom z UC Santa Cruz, główny badacz MaNGA
Największy zbiór map galaktyk w historii
Łącząc światłowody w ciasno upakowane sześciokątne tablice, naukowcy zmierzyli widma w dziesiątkach, a nawet setkach oddzielnych punktów w każdej galaktyce. Dzięki temu powstała “kostka danych” zawierająca pełną informację spektroskopową w każdym punkcie. MaNGA pozwoliła na obserwację 17 galaktyk jednocześnie, podczas gdy wcześniejsze projekty obejmowały tylko jedną galaktykę na raz.
Czytaj też: Dlaczego galaktyki umierają? Poznaliśmy rozwiązanie zagadki
Dzięki projektowi MaNGA udało się stworzyć ponad 30 różnych map dla każdej galaktyki. Mogą być one wykorzystywane w wielu różnych zastosowaniach, np. szacowania liczby młodych gwiazd powstających w każdym miejscu galaktyki czy określenia wpływów supermasywnych czarnych dziur.
Wszelkie dane z MaNGA zostały udostępnione publicznie, a naukowcy SDSS stworzyli narzędzie o nazwie Marvin, które ułatwia dostęp do nich.
Marvin został zaprojektowany specjalnie po to, aby uzyskać dostęp do złożonych danych MaNGA i pomóc badaczom uniknąć niektórych z powszechnych pułapek związanych z wizualizacją danych i dostępem do nich.Brian Cherinka z Space Telescope Science Institute, główny twórca Marvina
Dzięki MaNGA i Marvinowi, naukowcy już odkryli wiele nowych rzeczy na temat galaktyk. Jednym z najważniejszych osiągnięć jest zidentyfikowanie nowej klasy galaktyk, zwanych czerwonym gejzerem, w których to emisje supermasywnych czarnych dziur utrudniają formowanie się nowych gwiazd.