Silnik ten trafi do nowego BMW iX M60. A właściwie to trafią tam dwa silniki: ich łączna moc wynosić będzie 532 KM i 749 Nm. Silnik przedni będzie miał moc 255 KM, podczas gdy silnik tylny podczas normalnej pracy będzie miał moc 483 KM. W innych trybach, takich jak tryb Sport Boost, łączna moc skoczyłaby do 610 KM.
Silnik elektryczny zamiast magnesu wykorzysta stare, dobre szczotki
Aby osiągnąć powyższe wyniki, inżynierowie BMW opracowali bezmagnesowy silnik piątej generacji, który działa jako trójfazowy silnik synchroniczny prądu przemiennego i, nieco w stylu retro, wykorzystuje szczotki i komutator do zasilania uzwojeń wirnika. Takie rozwiązanie wiąże się oczywiście z kilkoma problemami – np. szczotki podczas ścierania się, generują pył, co oznacza się z ich okresową wymianę (i czyszczeniem ich najbliższego otoczenia).
Czytaj również: Mahle stworzyło rewolucyjny elektryczny silnik bez magnesu
Jednak BMW twierdzi, że problem ten udało się rozwiązać dzięki zastosowaniu nowoczesnych materiałów i zaawansowanych uszczelniaczy, dzięki czemu silnik szczotkowy będzie o wiele bardziej odporny na zużycie niż w tradycyjnych konstrukcjach. Moduły szczotek są podobno umieszczone „w zamkniętej i szczelnej komorze, eliminując zanieczyszczenie kurzem wewnątrz okablowania stojana/wirnika”.
Pamiętajmy jednak, że na razie to tylko zapewnienia producenta, więc z chwaleniem piątej generacji silnika elektrycznego BMW poczekałbym do nieco bardziej niezależnych opinii wygłoszonych na temat jego konstrukcji. Niemniej jednak koncepcja jest słuszna – metale ziem rzadkich stosowane w silnikach z magnesami trwałymi są coraz trudniejsze do pozyskania w sposób etyczny. Dlatego też BMW, a także Bentley czy Mahle pracują nad nowymi typami silników elektrycznych, które zapewniałyby dobre osiągi i do swojego działania nie potrzebowały magnesów.