Gry stały się ważnym elementem naszej codzienności. Jako stricte rozrywkowe hobby są zresztą jednym z najprzystępniejszy, bo dostępnym od ręki
To, jak popularne są obecnie gry bezpośrednio wskazuje to, co mówi o kimś miano “gracza”, bo tak się składa, że mówi… niewiele. Dziś nazwanie się tym mianem jest równoznacznie z powiedzeniem “słucham muzyki”, czy “oglądam filmy”. Rynek rozrósł się na tyle, że powstała cała masa gatunków gier, które w przypadku zaawansowanych projektów możemy podpiąć nawet do kilku gatunków jednocześnie. Branża gier żyje bowiem własnym życiem i odpowiada na zapotrzebowania swoich odbiorców, których jest przecież cała masa.
Czytaj też: Recenzja i analiza filmu Matrix Zmartwychwstania – tylko nostalgia czy nowe rozdanie po 18 latach?
Jedni poszukują relaksu, drudzy interaktywnego sposobu zabijania wolnego czasu, trzeci wciągającej historii, a jeszcze inni obcowania z innymi, poczucia wspólnoty, czy wrażeń i emocji. Gry, jako zupełnie nowe medium, pozwalają zresztą na to, czego filmy, czy książki nigdy nie umożliwią – oddają część historii w ręce odbiorcy i wprowadzeniem tego elementu interaktywnego, znacząco zwiększają immersję.
Mają też pozytywny wpływ na ludzi, rozwijając (zależnie od gry) wyobraźnię, zręczność, logiczne myślenie, umiejętności współpracy w drużynie, czy nawet empatię. W tym zbiorku znajdzie się też element wręcz szkolny, bo trudno wskazać palcem kogoś, kto grając w gry, nie rozwinął choć trochę znajomości języka angielskiego. Trudno jednocześnie o inne tak angażujące i przystępne hobby w dzisiejszych czasach, bo umówmy się, że grać może każdy i to praktycznie każdego dnia. To nawet zdecydowanie lepsze zajęcie od odmóżdżającego przeglądania Facebooka, Instagrama, czy Tik-Toka.
Granie, jako hobby wymaga jednak więcej od bycia molem książkowym, czy zjadaczem kolejnych seriali. Podstawą jest kupno sprzętu i gier, ale po przekroczeniu tej bariery każdy może z grania zrobić swoje hobby realizowane w zaciszu domowym… chyba że nie chce, bo obraca się raczej w gronie osób inteligentnych, jak to powiedział kiedyś ojciec polskiego fantasy. Mając już sprzęt i chęci, każdy z pewnością może wygospodarować przynajmniej tę godzinkę dziennie na chwilę dla siebie. Wystarczy tylko usiąść wygodnie na kanapie, czy rozsiąść się w fotelu i wcisnąć przycisk “play”. Tyle tylko dzieli nas od wirtualnej rozrywki zarówno w samotności, jak i z innymi. Zastanawialiście się jednak, dlaczego gramy w gry?
Najnowsze badanie odpowiada na to, dlaczego gramy w gry. Z tych faktów korzystają nawet deweloperzy, produkując swoje nowe tytuły
Na Try Evidence pojawiło się opracowanie zatytułowane “Dlaczego gramy w gry: rodzaje i psychologia graczy” autorstwa Michała Dębka, który posiłkował się wiedzą Andrzeja Marczewskiego. W nim przeczytamy, że gramy w gry przez dwa rodzaje motywacji. W pierwszej grupie znajdziemy podejście zdobywcy, gdzie najważniejsze dla gracza jest zdobywanie nagród, osiąganie wysokich pozycji w rankingach, a nawet czerpanie z grania realnego zysku. Do tej grupy możemy podciągnąć też ciekawskich, pragnących poznać przedstawioną historię i poprawiać swoje umiejętności w danej grze.
Czytaj też: Czym jest Infinity Cache? To wręcz rewolucyjna cecha kart graficznych AMD
Druga grupa motywacji jest bardziej subtelna i trudniejsza do uzyskania w grach. Mowa o poczuciu bycia częścią społeczności (Socializers), poczucia swobody i wolności w świecie (autonomii), dążenia do perfekcji (mistrzostwie), poczucia sensu i dążenia do czegoś ważnego lub znaczącego (altruizmie), czy kierowaniu się chęcią wprowadzania zmian w danym świecie (zakłócaniu).
Przepisem na stworzenie wciągającej gry dla możliwie największej liczby graczy jest nie tyle upychanie tych wszystkich mechanik w możliwie najwyższym poziomie, bo wtedy trudno uniknąć przesadzenia. Deweloperzy muszą umiejętnie mieszać wszystkie mechaniki i elementy gry, aby była ona atrakcyjna dla wszystkich, bo graczami kieruje głównie jedna lub dwie wymienione wyżej motywacje z pozostałymi zrzuconymi na dalszy plan. Tak też na podstawie powyższych motywacji powstał schemat obejmujący sześć typów graczy o nazwie HEXAD, którego opracowaniem zajął się Andrzej Marczewski.
Z wiedzą na temat tego, że gracze dzielą się na sześć typów (Disruptors, Free Spirits, Achievers, Collectors, Socializers, Philanthropists) przeprowadzono badanie na około sześciuset graczy z Polski. Wyniki możecie podejrzeć na poniższych wykresach uzbrojeni w wiedzę, że 79% odpowiedzi udzielali mężczyźni, 17% kobiety i 4% identyfikujących się w inny sposób.
Znakomita większość z nich wskazała, że gra na komputerze 93%, ale też na smartfonie/tablecie (32%) i konsolach PlayStation (25%) oraz Xbox (9%). Ponad połowa preferuje normalny stopień trudności w grach (56%), ale docenia też dodatkowe wyzwanie (23%), podczas gdy niski poziom trudności zdecydowanie nie jest lubiany (9%). Co ciekawe, odpowiedzi na temat przeznaczonego czasu na granie są bardzo zróżnicowane.
Najważniejsze odpowiedzi zdecydowanie zapewniają jednak poniższe tabelki, które pokazują wynik przebadania 589 graczy z Polski i wskazują, jakie typy preferują jakie gatunki.
Na tej podstawie przeprowadzono podział poszczególnych motywacji zależnie od danego gatunku gry. Odczyt poniższego wykresu nie należy jednak do łatwych. Każda gwiazdka odnosi się do tego, jak bardzo preferowany jest dany gatunek wśród wszystkich graczy, w czym najsłabiej wypadają gry MOBA, wyścigowe i sportowe, a zdecydowanie najlepiej RPG z aż pięcioma gwiazdkami. Z kolei plusy oznaczają to, jak bardzo poszczególni gracze preferują konkretne gatunki gier na tle pozostałych graczy.
Wynika z tego, że projektując grę RPG, najlepiej zadbać o elementy dla zdobywców i ceniących sobie wolność w świecie. Przy strzelankach najlepiej skupiać się na typie Disruptors, a w MMORPG podkreślić aspekty społecznościowe. Poniższa tabela wskazuje z kolei, że to strategie i przygodówki są w Polsce cenione przez wszystkich graczy, a tuż za nimi są symulatory, gry logiczne i pozwalające budować miasta:
Czytaj też: Rok 2021 w świecie telewizorów – najlepsze telewizory i duże zmiany
Początkujący deweloperzy (i nie tylko) mogą skorzystać z tego badania, jak z drogowskazu przy produkcji swojej gry, jeśli mają problem z wybraniem elementów do rozwinięcia swojego gameplay’u. Dla nas, graczy, to z kolei przykład dążenia do poznawania samych siebie, do czego Was zachęcam, jak również podzielenia się tym, jakim typem jesteście i czy Wasze preferencje zgadzają się z wynikami przedstawionymi na wykresach w komentarzach poniżej.