Nic więc dziwnego, że na powierzchni WASP-189b panują temperatury rzędu 3200 stopni Celsjusza. Bardziej zaskakujący jest natomiast fakt, iż obiekt ten posiada atmosferę o skomplikowanej budowie. Przypomina ona bowiem warstwy charakterystyczne dla naszej planety.
Czytaj też: Czarna dziura, która tworzy gwiazdy. Po raz pierwszy w historii zaobserwowano tak niezwykłe zjawisko
W przypadku Ziemi możemy wyróżnić pięć takich warstw: troposferę, stratosferę, mezosferę, termosferę i egzosferę. Badaniami w tej sprawie, poświęconymi egzoplanecie WASP-189b, zajęli się przedstawiciele Uniwersytetu w Lund, którzy opisali swoje dokonania na łamach Nature Astronomy.
Mierzyliśmy światło pochodzące od gwiazdy, wokół której krąży planeta i przechodzące przez jej atmosferę. Gazy w jej atmosferze pochłaniają część światła gwiazdy, podobnie jak ozon pochłania część światła słonecznego w atmosferze ziemskiej, i w ten sposób te gazy pozostawiają swój charakterystyczny “odcisk palca”. Z pomocą HARPS udało nam się zidentyfikować odpowiadające im substancje.Bibiana Prinoth, główna autorka badania
Egzoplaneta WASP-189b znajduje się 322 lata świetlne od Ziemi
Co dokładnie udało się zidentyfikować? Przede wszystkim żelazo, chrom, wanad, magnez i mangan. Już w tym momencie możemy więc stwierdzić, że egzoplaneta WASP-189b posiada zgoła odmienną atmosferę od ziemskiej, zdominowanej przez azot i tlen. Oczywiście taki skład nieszczególnie dziwi, jeśli mamy na uwadze dystans dzieląc tę planetę pozasłoneczną i jej gwiazdę oraz wynikające z tego faktu temperatury.
Czytaj też: Odkryto trzy nietypowe egzoplanety. Wkrótce astronomowie będą mogli zaobserwować ich śmierć
Tym, co zaskoczyło astronomów, z pewnością była detekcja tlenku tytanu. Na Ziemi związek ten nie należy do powszechnych, lecz w przypadku WASP-189b jego rola może być znacznie ważniejsza. Jak wyjaśnia Kevin Heng, tlenek tytanu absorbuje promieniowanie krótkofalowe, takie jak promieniowanie ultrafioletowe. Jego obecność można więc powiązać z istnieniem warstwy atmosfery, która oddziałuje z promieniowaniem emitowanym przez tamtejszą gwiazdę. Ziemskim odpowiednikiem byłaby w tym przypadku warstwa ozonowa.