Pierwsze zdjęcia z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba powinniśmy otrzymać w połowie 2022 roku. To będzie ważny moment dla badań Wszechświata, mimo że sama misja wystartowała pod koniec 2021 roku. Czego jeszcze powinniśmy spodziewać się w ciągu kolejnych 12 miesięcy – oto kilka przykładów.
Misje księżycowe
Już w 2022 r. powinien rozpocząć się program Artemis, którego celem jest wysłanie astronautów na Księżyc w 2024 r. Najwyższy czas, bo przecież ostatni człowiek postawił stopę na Srebrnym Globie w 1972 r. Pół wieku to wystarczająco długa przerwa. Wtedy NASA użyła rakiety Saturn V, dzisiaj tworzy nową generację nośników, nazwaną Space Launch System (SLS), która w marcu zostanie przetestowana wraz ze startem Artemis 1. Będzie to bezzałogowy lot testowy statku kosmicznego Orion, który obejmie przelot 100 km nad powierzchnią Księżyca.
Czytaj też: W tym roku NASA rozpoczyna przygotowania do powrotu na Księżyc. Wspomogą ją prywatne firmy
Przez cały 2022 rok Księżyc będzie celem różnych agencji kosmicznych. Korea Południowa ma nadzieję wystrzelić w sierpniu swoją pierwszą misję – Korea Pathfinder Lunar Orbitar. Z kolei Roscosmos wyśle w lipcu Łunę 25 w stronę południowego bieguna Księżyca – będzie to ponad 45 lat od misji Łuny 24.
Misja ExoMars
18 lutego 2020 r. na powierzchni Marsa wylądował łazik Perseverance, najbardziej zaawansowany pojazd jeżdżący w historii misji kosmicznych, na dodatek wzbogacony o wiropłat Ingenuity. Rok 2021 był równie dobry dla badań Czerwonej Planety, bo to właśnie wtedy wylądował tam chiński łazik Zhurong. Na Marsie robi się coraz “tłoczniej”, co nie jest dziwne, skoro tak bardzo chcemy tam wysłać załogową misję.
Czytaj też: Wreszcie się udało. Spadochrony dla misji ExoMars w końcu działają tak, jak powinny
We wrześniu 2022 r. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) we współpracy z Roscosmosem wystrzeli kolejny element marsjańskiej misji ExoMars. Pierwszy – Trace Gas Orbiter – został wyniesiony na orbitę Marsa pod koniec 2016 roku. W 2022 r. na Czerwoną Planetę ma zostać wysłany łazik Rosalind Franklin, który będzie szukał śladów życia z przeszłości. Jeżeli start misji odbędzie się bez opóźnień, łazik dotrze na miejsce dopiero w 2023 r.
Misja na (16) Psyche
(16) Psyche to jedna z większych planetoid pasa głównego, która nie jest zaliczana do żadnej rodziny planetoid. Ma nieregularny kształt i rozmiary ok. 280 x 230 x 190 km. Nie ma na niej śladów wody ani minerałów zawierających wodę – jest natomiast dużo materiału metalicznego i niewielkie ilości piroksenu. Psyche to prawdopodobnie zlepek większych ciał niebieskich, które zderzyły się z jakimś dużym obiektem podczas początków Układu Słonecznego.
Czytaj też: NASA jest gotowa do badań 16 Psyche, która może być warta więcej, niż nasza cała światowa gospodarka
W sierpniu 2022 r. NASA ma wystrzelić sondę, która jako pierwsza zbada Psyche. Do kontaktu z planetoidą dojdzie dopiero na początku 2026 r. To będzie ważny moment w eksploracji kosmosu, bo nigdy wcześniej nie byliśmy tak blisko planetoidy tej klasy – jej badania powinny dać nam nowy wgląd w zrozumienie procesów zachodzących nie tylko na kosmicznych skałach, ale także i planetach.
Sonda DART
Ciekawie zapowiada się także misja sondy DART, która wystartowała w listopadzie 2021 r. i do celu powinna dotrzeć pod koniec września 2022 r. Celem tym jest planetoida (65803) Didymos, należąca do obiektów NEO, która została odkryta w 1996 r. Ma średnicę ok. 800 m i ma własnego satelitę o średnicy 150 m, który został nazwany Dimorphos.
Czytaj też: Niedawno rozpoczęła się misja obrony planetarnej. Właśnie odebraliśmy pierwsze wykonane przez sondę zdjęcia
Sonda DART (Double Asteroid Redirection Test) wraz z europejską sondą Hera tworzą podwójną misję kosmiczną AIDA (Asteroid Impact and Deflection Assessment). Jej celem (poza oczywistymi badaniami układu planetoida-księżyc) jest przeprowadzenie eksperymentu mającego na celu zmianę orbity księżyca Dimorphos. Sonda DART to tzw. impaktor kinetyczny, który uderzy w księżyc planetoidy Didymos, zmieniając jego okres obiegu. Sonda Hera zbada układ po uderzeniu. Dzięki temu będziemy w stanie wyciągnąć daleko idące wnioski dotyczące wykorzystania tej technologii w przypadku wykrycia potencjalnie zagrażającej Ziemi planetoidy.
Lot testowy Starship na orbitę
Pierwszy start statku Starship SpaceX miał odbyć się już w pierwszych tygodniach 2022 r., ale już wiemy, że termin ten nie zostanie dotrzymany. To dlatego, że Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) nie wydawała pozwolenia na przeprowadzenie takiego lotu 31 grudnia 2021 r., a na kolejną decyzję trzeba poczekać do 28 lutego 2022 r. To oznacza, że Starship jest “uziemiony” co najmniej do marca. Prędzej czy później do lotu testowego musi dojść.
Czytaj też: Starship od SpaceX jeszcze nie poleci w kosmos. Plany kolonizacji Marsa stanęły pod znakiem zapytania
Zarówno sam Starship, jak i rakieta nośna Super Heavy są już ukończone. Dziewiczy lot statku, który ma zostać wykorzystany przez SpaceX do załogowej misji na Marsa, ma odbyć się w pierwszej połowie 2022 r. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, misje operacyjne mogłyby rozpocząć się już w 2023 r.