Nowsze procesory Ryzen 5000 z matrycami “B2” są lepsze pod każdym względem od tych starszych
Rodzaje steppingu w przypadku matryc krzemowych lądujących najpierw na laminacie, a następnie pod IHSem procesora, to po prostu konkretne wersje tych matryc. Zwykle firmy zmieniają je poprzez ulepszenia procesu produkcyjnego, co finalnie zapewnia w większości przypadków głównie zyski po stronie linii produkcyjnej w postaci wyższego uzysku układów z jednego wafla. Jednak często te nowsze matryce są produkowane z wykorzystaniem nowszego/ulepszonego sprzętu i to właśnie najwyraźniej ma miejsce w przypadku steppingu B2 procesorów AMD Ryzen 5000.
Czytaj też: Za kilka lat porzucimy przewody Ethernet? Pierwsza demonstracja Wi-Fi 7 zakończona
Ich specyfikacja z nowszymi matrycami nie uległa zmianie, ale zapewnienia AMD co do braku większych różnic najwyraźniej można włożyć między bajki. Overclokerzy odkryli, że nowsze Ryzeny 5000 do komputerów stacjonarnych nie tylko osiągają niższe temperatury, ale też pobierają mniej energii, lepiej radzą sobie z utrzymaniem zegarów Boost, a nawet obsługą pamięci operacyjnej DDR4. Nie są to marginalne wartości, a takie, które dosłownie przedawniają recenzję tych procesorów.
Czytaj też: FPS vs Hz. Wyjaśniamy różnice klatek na sekundę i odświeżania ekranu
Jak wynika z informacji podanych przez overclockera Michała Simonka, chociaż oficjalnie zegary Boost pozostały bez zmian, to w porównaniu Ryzena 9 5900X “B2” ze starszym Ryzenem 5900X “B0”, podkręcanie jest łatwiejsze. W grę wchodzi wzrost potencjału o 60 MHz na wszystkich 12 rdzeniach procesora.
Czytaj też: Premiera dopiero za kilka dni, a ceny GeForce RTX 3050 i tak wgniatają w fotel
Idąc dalej, nowszy Ryzen cechuje się niższym zużyciem energii o całe 30 watów pod obciążeniem, co odbija się bezpośrednio na temperaturze, zaliczającej spadek o 9 stopni Celsjusza. Dodatkowo stepping B2 przyniósł również ulepszenia kontrolera pamięci operacyjnej, który teraz bez problemu obsługuje DDR4-4100.