Hiszpański okręt podwodny S-80 najpewniej będzie czwartą propozycją na okręt podwodny dla polskiej Marynarki nowej generacji w ramach programu Orka
Ciągnący się w nieskończoność program Orka, o którym ostatnio ministerstwo obrony nieco ucichło, nie został jeszcze anulowany i co do tego mamy pewność. Jednocześnie wiemy, że wedle planów łącznie trzy okręty podwodne, które mają zostać pozyskane w ramach tego programu od innych państw, trafią w ręce polskich marynarzy do 2034 roku. Jest więc na to jeszcze wiele czasu, który jednak tylko utrudni wybór osobom decyzyjnym w tym temacie, patrząc po tym, że właśnie najpewniej poznaliśmy kolejnego kandydata na okręt podwodny nowej generacji dla Polski.
Mierzący 80,8 metra i wypierający 3000 ton okręt podwodny S-80 z napędem typu AIP ma konstrukcyjne powiązania z okrętami podwodnymi typu Scorpène. Jest jednak dziełem opracowanym całkowicie od podstaw i nowoczesnym, który doczeka się okrętowego systemu walki opracowanego samodzielnie przez stocznię Navantia. Ta realizuje pracę nad tymi okrętami i właśnie poinformowała, że pierwszy egzemplarz tego typu Isaac Peral (S-81) trafił na wodę i przeszedł kilkudniowe testy podczas prób postojowych w stoczni w Kartagenie.
Czytaj też: Amerykańscy wojskowi inwestują w Overture – naddźwiękowy samolot pasażerski firmy Boom Technology Inc.
Te próby obejmowały pozostawienie okrętu na ruchomej platformie i utrzymanie go na uwięzi. Pozwoliły zweryfikować prace systemu napędowego i były równoznaczne z pierwszym uruchomieniem śruby, naładowaniem akumulatorów, włączeniem zasilania systemów elektronicznych i aktywacją generatorów diesla w celu doładowania akumulatorów.
Czytaj też: Ponad 140 rosyjskich okrętów wojennych wyruszyło na ćwiczenia. NATO zareagowało
Dla Hiszpanów Isaac Peal, pierwszy okręt typu S-80, będzie sporym wyzwaniem do opanowania podczas zbliżających się testów w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Wszystko przez to, że wiele z jego systemów debiutuje w tej marynarce, zwiększając wymogi stawiane przed marynarzami. Finalnie okręt ma zostać przekazany flocie hiszpańskiej na początku 2023 roku, bo pomimo dotychczasowych niekończących się opóźnień i problemów z okrętami S-80, najwyraźniej stocznia wyszła na prostą.