NASA Meteor Watch donosi, że do eksplozji doszło 1 stycznia 2022 r., ok. 11:30 czasu lokalnego. Niebo było zachmurzone, a miastem nagle wstrząsnął potężny grzmot, jakby zwiastujący burzę. Świadkowie relacjonują, że poczuli falę sejsmiczną towarzyszącą zdarzeniu. Początkowo nikt nie wiedział, co się stało, bo na niebie nie dostrzeżono żadnego obiektu. W przeciwnym wypadku meteor były nawet 100 razy jaśniejszy od Księżyca w pełni.
Czytaj też: Meteoryt z Winchcombe pokazuje, z czego składał się wczesny Układ Słoneczny
Lokalna stacja infradźwiękowa zarejestrowała falę uderzeniową pochodzącą z meteoru, który rozpadł się nad przedmieściami Pittsburghu. Meteorog Shannon Hefferan powiedziała, że dane satelitarne (pochodzące z GOES-16) zarejestrowały błysk nad hrabstwem Washington krótko przed 11:30 w sobotę, co było spowodowane meteorem “wchodzącym w atmosferę”, czyli tzw. bolidem. Podobne zdarzenie miało miejsce 17 września w Hard County w Wirginii Zachodniej.
Według informacji NASA Meteor Watch, obiekt miał ok. metr średnicy i ważył nie więcej niż pół tony. Skała pędziła z prędkością ponad 72 000 km/h. Eksplozja, która została przez nią wywołana została szacowana na blisko 30 ton trotylu (TNT).
Czym są bolidy?
Mianem bolidów określa się meteory jaśniejsze od Wenus. Obiekty tego typu są dość rzadkie, ponieważ są nimi obiekty nie tak małe, jak w przypadku klasycznych meteorów, lecz kilku- lub kilkudziesięciocentymetrowe. Ten nad Pittsburghiem był naprawdę spory.
Kiedy bolid wchodzi w ziemską atmosferę, jego powierzchnia błyskawicznie nagrzewa się do temperatury kilku tysięcy stopni Celsjusza. Jest to spowodowane silnym sprężaniem powietrza przed czołem bolidu. Często dochodzi do błysku (jeżeli pogoda na to pozwala), a także gromu dźwiękowego – głośniejszemu niż w przypadku burzy.
Warto zaznaczyć, że bolidy często towarzyszą aktywnym rojom meteorów, a przecież właśnie teraz na niebie można było obserwować Kwadrantydy. Rzadko zdarza się, że bolidy pojawiają się całkowicie niespodziewanie. Naukowcy powtarzają, że każdy bolid jest wyjątkowy i wymaga odrębnego zbadania.
Obiekty wchodzące w ziemską atmosferę obserwuje nie tylko NASA Meteor Watch, ale także Polska Sieć Bolidowa, na którą składa się ponad 30 stacji w kraju.