Wiele mówi się od dawna na temat wstecznej kompatybilności Ryzen 5000 z płytami głównymi z pierwszej generacji. U schyłku platformy AM4 staje się to coraz bardziej prawdopodobne
Kiedy AMD, czy (znacznie częściej) Intel, tłumaczy się, dlaczego ich procesory wymagają nowych płyt głównych, to zwykle padają tradycyjnie wyjaśnienia. Jedne dotyczą zmian w przeznaczeniu pinów, które odpowiadają za zasilanie, czy transfer danych. Drugie sprowadzają się do niepewności, czy dane płyty główne “wytrzymają” w myśl sekcji zasilania oraz wewnętrznych połączeń. Wreszcie trzecie dotykają niepozornego problemu z pamięcią ROM, gdzie płyta skrywa swój BIOS i kluczowe instrukcje dla procesorów.
Czytaj też: AMD zdradziło ważną cechę platformy AM5 i jesteśmy w stanie w nią uwierzyć
Ten ostatni przykład jest obecnym problemem zapewnienia wsparcia procesorów Ryzen 5000 na płytach głównych z chipsetami z serii 300. Wielu producentom udało się jednak go obejść, ograniczając grafiki, czy tekst, aby zwolnić miejsce w układzie pamięci SPI ROM na stosowne instrukcje, zapewniające kompatybilność na nich procesorom Ryzen 5000. To potwierdza, że “da się” i o to zresztą walczy AMD, jak wynika z wypowiedzi pracownika firmy.
Zdecydowanie jest to coś, nad czym pracujemy. Nie tracimy z oczu tego, że byłoby to dobre rozwiązanie dla społeczności i staramy się dowiedzieć, jak to zrealizować. Wiem, że jest to temat, który, szczerze mówiąc, przykuwa wiele uwagi i wywołuje wiele dyskusji w firmie AMD. Nie żartuję, gdy to mówię – dziś odbyłem dosłownie trzy rozmowy na ten właśnie temat. I nie mówię tu o przedstawicielach prasy; mówię o wewnętrznych rozmowach w naszych zespołach inżynierów i planistów, aby zrozumieć, jakie mamy opcje i co możemy zrobić, a także w jaki sposób możemy zapewnić odpowiednie wrażenia użytkownikowi płyty głównej z serii 300, który chce dokonać aktualizacji do procesora z serii 5000– powiedział David McAfee z AMD w rozmowie z Tom’s Hardware.
Czytaj też: Niepokojące doniesienia o Radeon RX 6500 XT. Może i tanio… ale z wyrzeczeniami
Najprawdopodobniej to dążenie do zapewnienia pełnej kompatybilności Ryzenów 5000 na tych starych, bo pięcioletnich już płytach głównych, sprowadza się właśnie do samej pamięci ROM na płycie głównej. Niejaki TechEpiphany udowodnił, że nawet na budżetowej płycie głównej ASUS A320M-K można wgrać specjalny BIOS z AGESA w wersji 1.2.0.3C z listopada ubiegłego roku i cieszyć się w pełni funkcjonalnym Ryzenem 9 5950X.
Właśnie tak – na jednej z najtańszych płyt o najprostszej sekcji zasilania i potencjalnie najbardziej budżetowym wykonaniu, 16-rdzeniowy Ryzen 9 5950X jest w stanie osiągać nawet 5 GHz, dzięki funkcji PBO. Trudno jednak powiedzieć, jakie obciążenie wywiera to na układach na płycie, bo ich niskie zaawansowanie może doprowadzić do awarii, niestabilności, czy przyspieszonego zużycia sprzętu.
Czytaj też: Powstała alternatywa dla NVIDIA Reflex. Oto Latency FleX dostępny w ramach Open-Source
To zresztą ciekawe, że tylko płyty A320 są obecnie tymi, do których producenci dodają nieoficjalne wsparcie. Z kolei sam ASUS jest wyjątkiem na rynku, zapewniając takie rozwiązanie klientom i co ciekawe, aby to umożliwić, musiał całkowicie wyciąć wsparcie dla procesorów Athlon X4 i APU 7. generacji Bristol Ridge z 2016 roku.