Podczas premiery flagowego Snapdragona, Qualcomm pochwalił się wieloma możliwościami, jakie oferuje ich nowy chipset. Przypomnijmy tylko, że zgodnie z oczekiwaniami, wykorzystuje (jako pierwszy układ firmy) najnowszą architekturę Armv9 firmy Arm. Na ośmiordzeniowy procesor Kryo składa się rdzeń główny Cortex-X2 3,0 GHz, trzy wydajnościowe rdzenie Cortex-A710 2,5 GHz i cztery Cortex-A510 1.8GHz. Dodatkowo wyprodukowano go z wykorzystaniem 4nm procesu technologicznego. Nowy procesor, wedle zapewnień, ma oferować do 20 proc. lepszą wydajność ogólną i do 30 proc. większą wydajność energetyczną względem poprzedniego flagowca.
Czytaj też: Moto Edge X30 otrzyma dużą aktualizację. Przynosi poprawki wydajności dla Snapdragona 8 Gen 1 i nie tylko
Jak jednak procesor spisuje się w smartfonach? Motorola musiała niedawno wydać kolejne poprawki, skupiające się właśnie optymalizacji działania Snapdragona w Moto Edge X30, a teraz dowiadujemy się, jak sytuacja wygląda w Xiaomi 12 Pro. Do siedzi zaczęły bowiem wpływać pierwsze recenzje urządzenia, które w gruncie rzeczy są pozytywne. Jeśli jednak zagłębić się w szczegóły, to wydajnością nie ma co się zachwycać, bo takowa porównywalna jest do poprzedniego flagowca.
Pierwsze testy wskazują, że Snapdragon 8 Gen 1 ma trudności z utrzymaniem wysokiego poziomu wydajności w czasie, ponieważ spada o prawie 40% po zaledwie kilku minutach spędzonych na benchmarkowym teście CPU Throttling Test. Ten spadek wydajności wydaje się być konieczny, aby Snapdragon 8 Gen 1 się nie przegrzał, bo procesor już osiąga 44 stopnie przy 60% mocy . Dlatego wydaje się, że celowo ogranicza swoją wydajność, aby zapobiec takim sytuacjom.
Nie brzmi to jednak dobrze, choć warto pamiętać, że na razie testowane są tylko chińskie modele i być może, kiedy Xiaomi 12 Pro trafi już na rynek globalny, problemy zostaną wyeliminowane. W końcu Xiaomi jest obecnie dopiero drugim producentem, który wykorzystał Snapdragon 8 Gen 1 w swoim smartfonie.