Wzrosty cen procesorów i kart graficznych są pewne. Dotknie to obecne i przeszłe produkty przez zbytnie uzależnienie od TSMC
Wprawdzie, biorąc pod uwagę obecnie wywindowane ceny, trudno wyobrazić sobie jeszcze droższe karty, ale w tym przypadku najpewniej wszystko rozbije się o wyższe ceny detaliczne, które i tak zostaną zwiększone do niebotycznych poziomów z racji niedoborów na rynku. Bardziej przeraża więc wizja wzrostu cen procesorów, które w przeciwieństwie do GPU, niezmiennie od kilku lat, można kupić w racjonalnej cenie. Podwyżki nie ominą Was nawet wtedy, kiedy będziecie zainteresowani układami ASIC.
Czytaj też: Dlaczego gramy w gry? Badanie odpowiada jacy są Polscy gracze
Wszystko sprowadza się do wzrostu cen na najważniejszym etapie produkcyjnym – w fabrykach układów krzemowych. Tych nadal brakuje, a podaż nie rośnie w odpowiednio wysokim tempie. Spowodowało to, że gigant w postaci TSMC, świadczący usługi m.in. Apple i AMD, już podniósł swoje ceny o 10-20% zarówno dla starszych, jak i nowszych procesorów produkcyjnych począwszy od tego roku, co wymusza na klientach podwyższenie cen końcowych produktów.
Najgorzej te podwyżki zniesie oferta AMD, bo ta firma polega wyłącznie na fabrykach TSMC. To spowoduje wzrost cen procesorów wyprodukowanych w 7 nm, które obecnie obejmują architekturę AMD Zen 2 i Zen 3 oraz 5 nm, które posłużą do produkcji Ryzen 7000 na bazie Zen 4. Raport nie wspomniał nic o GPU w kartach graficznych AMD RDNA2 na bazie 7 nm, ale z oczywistych względów możemy się spodziewać, że cena ich produkcji również wzrośnie.
Czytaj też: Mózg w komputerze: teraz, kiedyś, nigdy?
Co ciekawe, problem dotknie też NVIDIA. Możecie nie wiedzieć, że firma, idąc ślady w AMD, zdecydowała się na współpracę z TSMC w kwestii jej nowych kart graficznych GeForce RTX 4000. Porzuciła tym samym fabryki Samsunga, na których wyszła wręcz świetnie, gwarantując wyższą dostępność modeli RTX 3000 przez cały 2021 rok i zapewne również 2022. Doczekaliśmy się tym samym potwierdzenia, że NVIDIA dokonała już przedpłat na konto TSMC na rzecz długoterminowego zamówienia na produkcję 5nm GPU, która rozpocznie się w 2022 roku.
Czytaj też: Fizyka kwantowa – siedem faktów, które warto znać
Swoje trzy grosze do tego może dorzucić Intel, inwestujący obecnie w rozwój swoich fabryk i technologii. Firma może zwyczajnie chcieć “odrobić” sobie wydatki na swoich produktach, zwiększając odpowiednio ceny, bo po prostu będzie mogła się na to pokusić ze względu na konkurencję.