Obręcze rowerowe Hybrid Utility firmy DT Swiss mają przede wszystkim poradzić sobie z okazalszym obciążeniem
Elektryczne rowery rozwijają się w najlepsze, stając się mocniejsze, bardziej rozbudowane i tym samym najczęściej również cięższe. Na całe szczęście producenci widzą te zmiany i przykładem jednej z takich firm jest DT Swiss. Obręcze Hybrid Utility zostały zaprojektowane, aby wytrzymać większe obciążenia i dodatkowe naprężenia. W tym celu łączą w sobie sprawdzone technologie z linii rowerów MTB, eMTB oraz innych pochodnych, które muszą wytrzymywać większe obciążenia, aby zapewnić długotrwałą wytrzymałość i niezawodność. Przynajmniej według producenta.
Czytaj też: Elektryczny rower za 5000 zł. Model EUNORAU D6 zachwyca trzema cechami, a z zakupem musicie się śpieszyć
Obręcze i opony, to często pomijany element elektrycznych rowerów, a to duży błąd. Wszystko przez to, że mimo coraz wydajniejszych silników i pojemniejszych akumulatorów, a tym samym cięższych całościowych układów wspomagania, wywierane są na nie wyższe obciążenia. Ma to zwłaszcza zastosowanie w przypadku jednośladów turystycznych, dostawczych i tych, które nie spędzają większości czasu na niewymagających i spokojnych przejażdżkach w mieście.
Czytaj też: System napędowy Valeo zmierza do elektrycznych rowerów. Wyróżnia się automatycznymi przerzutkami
Czym więc wyróżniają się obręcze Hybrid Utility dostępne w rozmiarze 27,5 i 29 cali w cenie kolejno 391 i 465 euro? Przede wszystkim wyższym ograniczeniem co do obciążenia, które wynosi aż 180 kg dla rowerzysty i jego bagażu, czyli o nawet 70 kg więcej, niż w przypadku zwykłych obręczy dla rowerów typu MTB. Dokonano tego poprzez zastosowanie nowych, wyższych (22 mm) w kwestii profilu, szerokich i wzmocnionych obręczy ze stopu, które dodatkowo wzmocniono w środkowej części. Zastosowano też wytrzymałe piasty Hybrid (wewnętrzne 18T Ratchet LN) oraz cieniowane szprychy Hybrid o prostym naciągu.